Chiny ratują Niemców
Ostatnio Chiny uzyskały status światowej gospodarki nr 2. Nic dziwnego, iż rośnie tam popyt na samochody klasy premium i inne dobra luksusowe.
Chiny już dawno stały się niezwykle atrakcyjnym rynkiem dla producentów dóbr luksusowych. Niezwykły skok cywilizacyjny, jaki dokonały się w tym kraju przez ostatnich 20 lat, stworzył grupę majętnych osób, dla których ekskluzywna w każdym calu niemiecka limuzyna jest nie tylko nagrodą, ale symbolem osiągniętego statusu społecznego.
Trzy dominujące niemieckie marki: Mercedes, Audi i BMW, walcząc o swoich azjatyckich klientów, doprowadziły do sytuacji, w której sprzedaż w Chinach stanowi lwią część przychodów. Wszystko wskazuje na to, że BMW i Mercedes radzą sobie najlepiej. Ten pierwszy zwiększył sprzedaż o 83% w przeciągu roku. Ale to i tak słaby wynik przy producencie S-klasy, który potroił w ciągu roku liczbę sprzedawanych w Chinach samochodów. Audi też ma powody do radości, osiągnęło bowiem 54% wzrost sprzedaży. Jaka jest pojemność azjatyckiego giganta? Specjaliści twierdzą, że sam popyt na samochody luksusowe będzie dwa razy większy, niż wskaźnik rozwoju przemysłu. Oznacza to, że do 2015 roku w Chinach ponad 1 mln klientów będzie zainteresowany zakupem samochodu klasy premium.
Źródło: Moto Target