Ceny na stacjach stabilne
Wzrost cen paliw na stacjach, który mogliśmy obserwować w ciągu ostatnich miesięcy wreszcie się zatrzymał. W ciągu ostatniego tygodnia koszt benzyny i oleju napędowego się nie zmienił. Czy tak sytuacja potrwa długo i czy mamy szanse na spadek cen?
Z danych spółki Reflex monitorującej polski rynek paliw wynika, że ceny na stacjach się ustabilizowały. Wzrost średnich cen w poszczególnych województwach w stosunku do zeszłego tygodnia wyniósł maksymalnie 1 gr. W skali kraju średnio za litr benzyny Pb95 trzeba zapłacić 5,17 zł, za Pb98 5,36 zł, natomiast za olej napędowy 5,08 zł. Z najniższych cen mogą cieszyć się mieszkańcy podlaskiego, najdrożej natomiast jest w województwie lubuskim. Średnia cena litra LPG wynosi 2,52 zł.
W zestawieniu z zeszłorocznymi cenami można zaobserwować, że paliwa popularne wśród oszczędnych kierowców, czyli LPG i olej napędowy podrożały o 18 proc. Jest to więcej niż w przypadku benzyny Pb95, której cena wzrosła o 11 proc.
- W pierwszej połowie maja natomiast ze względu na wygaśnięcie ulg dla biopaliw możemy spodziewać się podwyżek cen rzędu 5-10 gr./l. – tłumaczy Rafał Zywert z Reflexu - Jeśli złotówka nadal będzie się umacniać a ceny ropy pozostaną na stabilnym poziomie, wówczas nie odczujemy efektu zniesienia ulg na biopaliwa - ceny nie wzrosną, natomiast zamiast spaść w normalnych warunkach pozostaną nadal na wysokim poziomie
Na rynek dotarły między innymi informacje z Rosji o problemach z brakiem benzyny na krajowym rynku i decyzją ministerstwa energetyki o wstrzymaniu w maju eksportu produktów naftowych z Rosji. Nie wpłynie to jednak na ceny w Polsce, gdyż praktycznie nie importujemy benzyny z Rosji. Gorszą wiadomością mogłyby być braki rosyjskiego oleju napędowego, który stanowi 3,5 proc. krajowej konsumpcji (i aż 9 proc. europejskiej).
(źródło: Reflex)
sj