Caterham wprowadzi nowe modele
Niedawno informowaliśmy, że Tony Fernandes, malezyjski biznesmen, kupił brytyjską markę Caterham. W ciągu ostatnich lat udowodnił on, że należy do osób, które jak już się za coś zabiorą to starają się zrobić to jak najlepiej. Może to oznaczać świetlaną przyszłość dla tej niszowej brytyjskiej marki.
Co prawda nazwa Caterham (jeszcze) nie trafi do Formuły 1, jednak drugi zespół malezyjskiego milionera, który startuje w serii GP2 będzie się tak nazywał. Taka reklama ma wiązać się z planami rozbudowy brytyjskiej firmy. Aktualnie Caterham oferuje modele Seven (w kilku wersjach) i SP.300/R. Jak informuje Autocar, na początek plan biznesowy przewiduje wprowadzenie tych samochodów na nowe rynki, jednak na tym się nie skończy. Fernandes powiedział brytyjskiemu magazynowi, że mają wiele pomysłów, które czekają na realizację.
Fernandes nie zamierza wprowadzać rewolucji w firmie. Ansar Ali, szef zarządu, tłumaczy, że w planach jest zwiększenie liczby oferowanych odmian modelu Seven. Mają być to samochody o osiągach porównywalnych z największymi graczami na rynku, ale sprzedawane za ułamek ich ceny. Caterham wprowadzi też nowe modele, które mają odwoływać się do zasady słynnego założyciela marki Lotus - "mniej to więcej". Jak najlżejsze i najprostsze auta wykorzystujące najnowszą technologię.
Można mieć nadzieję, że Caterham stanie się marką wracającą do jednej z głównych idei sportów motorowych. O technologii wyścigowej często mówi się w kontekście późniejszego jej zastosowania w samochodach drogowych. Można mieć nadzieję, że w nowych Caterhamach znajdziemy rozwiązania znane z bolidów Teamu Lotus. Sam Fernandes tłumaczy, że właśnie taki jest jego plan, aby kierowcy, którzy zdecydują się na zakup Caterhama mogli skorzystać elementów znanych z Formuły 1.
sj