Cascada uratuje tnącego koszty Opla?
Opel Cascada, który będzie produkowany w Gliwicach, ma przywrócić marce pozycję rynkową oraz zyski. Jednocześnie władze GM grożą zamknięciem fabryki w Bochum 2 lata wcześniej niż zakładano.
Kabriolet ma kosztować ok. 10 000 euro mniej od podobnych modeli konkurencji, np. Audi A5 cabrio, który kosztuje od 39 000 euro. Cascada zadebiutuje podczas marcowego salonu samochodowego w Genewie i właśnie ceną ma przyciągnąć klientów.
Następca wycofanej w 2010 r. Astry TwinTop ze składanym dachem będzie oferowany z dwoma jednostkami wysokoprężnymi oraz dwoma benzynowymi, wśród których znajduje się nowy motor 1,6 turbo. Przed autem misja naprawy finansów marki, która boryka się z gigantycznymi problemami finansowymi - GM zwiększa presję na redukcję kosztów, grożąc zamknięciem zakładu w Bochum 2 lata wcześniej niż zakładano.
Kierownictwo koncernu naciska na związki zawodowe by wyraziły zgodę na dalsze cięcia kosztów, argumentując to katastrofalną sytuacją europejskiego rynku samochodowego oraz brakiem perspektyw na szybką poprawę sytuacji. Jeśli negocjacje nie skończą się ustępstwami związkowców to zapowiadane jest wstrzymanie produkcji modelu Zafira w Bochum pod koniec 2014, a nie 2016 r.
Sprzedaż marki w Europie spadła o 16 proc. do 834 790 sztuk. Prognozy nie są najlepsze - władze zapowiedziały że nie spodziewają się rentowności działalności na Starym Kontynencie przed 2015 r.
Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł
ll/moto.wp.pl