Budynek stopił samochód
W londyńskim City wybudowano nowy wieżowiec, który z powodu swojego wyglądu nazywany jest "walkie-talkie". Nietypowy kształt budynku okazał się sporym problemem dla pracowników biznesowej dzielnicy brytyjskiej stolicy. Odbijająca promienie słoneczne ściana mierzącego 160 m biurowca skupia światło na pobliskiej ulicy i w ten sposób stopiła plastikowe elementy zaparkowanego tam Jaguara.
Samochód należący do Martina Lindsaya stał na miejscu parkingowym dwie godziny, ale akurat w tym czasie światło słoneczne było skierowane dokładnie na auto. W efekcie stopiły się plastikowe elementy Jaguara XJ - lusterko boczne, logo i osłona tylnego słupka. Naprawa zniszczeń widocznych na powyższym filmie będzie kosztować równowartość blisko 5000 zł. Firma budująca wieżowiec już zapowiedziała, że pokryje tę kwotę. Na tym jednak problem się nie kończy.
Pozostaje pytanie co dalej z budynkiem znajdującym się na 20 Fenchurch Street. Wieżowiec ma być oddany do użytku w marcu 2014 roku, ale potrzeba zmian może to opóźnić. Firmy odpowiadające za budowę biurowca obiecują, że zajmą się problemem i go naprawią. Natomiast władze miejskie już podjęły decyzję o tymczasowym zamknięciu trzech narażonych miejsc parkingowych.
"Walkie-talkie" to nie jedyny budynek sprawiający podobne problemy. Krzywizna wypolerowanych ścian Walt Disney Concert Hall znajdującego się w Los Angeles skupiała światło w znajdujących się nieopodal mieszkaniach, oślepiając mieszkańców i podnosząc temperaturę nawet do 60 stopni. Co ciekawe, nie jest to pierwsza taka wpadka odpowiedzialnego za 20 Fenchurch Street architekta. Rafael Viñoly zaprojektował hotel Vdara w Las Vegas, który również powoduje podobny efekt.
sj, moto.wp.pl