Trwa ładowanie...
fascynacje
08-08-2008 09:37

Bratobójczy pojedynek

Bratobójczy pojedynek
d4e7y7p
d4e7y7p

Kupujesz samochód? Wiesz jednak, że model który wybrałeś jest bardzo popularny. Jednocześnie zaliczasz się do osób, które cenią oryginalność i chcą poruszać się nietuzinkowym samochodem.

Nie ufasz przy tym ofertom firm tuningowych. Czy istnieje zatem odpowiednia dla ciebie alternatywa?

W danej sytuacji jedynym rozsądnym rozwiązaniem wydaje się być oferta importera. SEAT i jego polski importer firma Iberia Motor Company ma dla swoich klientów, którzy zdecydowali się na zakup modelu Leon, dwie bardzo ciekawe propozycje. Jedna wiąże się z ekstremalnymi doznaniami gwarantowanymi przez benzynowy silnik o dużej mocy i manualną skrzynię biegów. Druga jest skierowana do ludzi ceniących oryginalny wygląd w nieodzownym połączeniu z charakterystyczną pracą wysokoprężnego silnika oraz doskonałą automatyczną skrzynią biegów. Wybór będzie zatem oscylować między najmocniejszym Leonem Cuprą oraz Leonem TDI DSG w oryginalnej stylizacji i ciekawej konfiguracji.

d4e7y7p

Żółta Cupra jest najmocniejszą cywilną odmianą Leona w historii modelu. Oznacza to, iż jej benzynowy turbodoładowany silnik TSI rozwija moc 240 KM przy 5700 obr./min oraz maks. moment obrotowy rzędu 300 Nm w zakresie od 2200 do 5500 obr./min. Kierowca ma do dyspozycji sześciobiegową manualną skrzynię oraz układ kontroli trakcji – ESP, który można całkowicie wyłączyć. Strzałka prędkościomierza Cupry dociera nawet do 245 km/h, a sprint do pierwszej „setki” zajmuje 6,4 sekundy. Cupra swoją ogromną, jak na auto przednionapędowe, moc rozwija nadzwyczaj płynnie i harmonijnie.

Oczywiście po odłączeniu układu ESP zerwanie przyczepności na pierwszych trzech biegach może skutkować kłopotami, ale kilka dni nauki pozwoli okiełznać żółte monstrum. W swojej klasie Cupra jest bez wątpienia autem bardzo szybkim.

Warto pamiętać, że pełne wykorzystanie drzemiącego w niej potencjału wymaga częstego stosowania wysokich zakresów obrotowych silnika, co niestety w sposób oczywisty przekłada się na wzrost spalania. O ile podczas spokojnej jazdy w cyklu mieszanym najmocniejszy z Leonów potrafi zaspokoić się nawet 6,5 litrami benzyny na sto kilometrów, to podczas dynamicznej jazdy ilość ta z łatwością przekracza liczbę dwucyfrową, osiągając w ekstremalnych warunkach 18 litrów.

We wnętrzu kilka elementów świadczących o sportowym charakterze auta. Po pierwsze – przednie fotele. Doskonałe cywilne „kubły” z wszechstronną regulacją. Jest także świetnie leżąca w dłoniach kierownica, na której rozplanowano sterowanie podstawowymi funkcjami radia. Czarna podsufitka, obszyta skórą dźwignia zmiany biegów oraz aluminium na pedałach dopełniają klimatu.

d4e7y7p

W zapanowaniu nad dużą mocą pomaga specjalnie zestrojone sportowe zawieszenie oraz potężne wentylowane tarczowe hamulce (z przodu mierzące 345 mm średnicy). Skonfigurowane dla Cupry zawieszenie nie należy do najtwardszych jakie znam, jednak osoby ceniące komfort mogą poczuć się tu nieco „wstrząśnięte”. Do tego dochodzą opony niskoprofilowe 225/40 założone na 18-calowe felgi Cupry. Obręcze są ładne i wytrzymałe, ale kontakt koła z dziurą podczas jazdy jest doznaniem zdecydowanie mało przyjemnym. Dlatego, jeżeli preferujecie komfortowy styl jazdy, a zastrzyk mocy jest Wam niezbędny tylko od czasu do czasu, warto zapoznać się z drugim bohaterem. Niech Was nie zniechęca połączenie silnika wysokoprężnego z automatyczną skrzynią biegów. Prezentacja Leona TDI wspólnie z ekstremalną Cuprą jest jak najbardziej celowa. Bordowy Leon nie jest bowiem zwykłym „ropniakiem”. Widać to już na pierwszy rzut oka. Podobnie jak Cupra, Leon charakteryzuje się zewnętrzną oryginalną stylistyką. Posiada również ciekawą konfigurację
dodatkowego wyposażenia. Wszystkie nowe elementy pochodzą z hiszpańskiej fabryki SEAT’a i są objęte pełną gwarancją importera. Podobnie jak żółty ścigacz, bordowy diesel ma odważnie narysowane linie zderzaków. Przedni jest posiekany wlotami powietrza, do tego przewidziano nakładki na progi oraz tylny zderzak z dwiema potężnymi końcówkami układu wydechowego.

Krawędź dachu delikatnie przedłużono spojlerem dachowym, a nazwę modelu podkreśla chromowana listwa. Pakiet spojlerów to koszt rzędu 4300 zł. Koszt lakierowania i montażu ustalamy indywidualnie u dealera. Biksenonowe reflektory z automatyczną regulacją poziomowania i systemem doświetlania zakrętów to również dodatkowa opcja o wartości 4990 zł. W ramach pakietu Sport Up w cenie 2990 zł otrzymujemy 17-calowe felgi z oponami 225/45 oraz usportowione fotele z dwukolorową tapicerką. Nie są to jednak zwykłe przednie siedziska. Ich wyprofilowanie w gruncie rzeczy nie odbiega
znacznie od standardów, jakie znamy z Cupry.

d4e7y7p

Więcej komfortu podczas podróży to nie tylko wygodne fotele z dobrym trzymaniem bocznym i łagodniejsze niż w Cuprze zawieszenie, które potrafi utrzymać Leona w zadanym torze jazdy przy mocniejszym wciśnięciu pedału gazu. Z pomocą przychodzą również tarczowe hamulce o średnicy 288 mm z przodu. W zatłoczonych miastach docenimy wspaniały „automat”. DSG to godna polecenia dwusprzęgłowa konstrukcja. Sprawuje się doskonale podczas redukcji przy wyprzedzaniu, także tego bardziej dynamicznego, poza miastem. Seryjna dwulitrowa jednostka wysokoprężna dysponuje mocą 140 KM przy 4000 obr./min oraz maks. momentem obrotowym 320 Nm w zakresie od 1750 do 2500 obr./min. W praktyce w przypadku tego Leona dla osiągnięcia sprawnej jazdy nie musimy wychylać się ponad 3 000 obr./min. Do pierwszej „setki” auto rozpędza się w 9,3 sekundy. Prędkość maksymalna wynosi 205 km/h.

Oznacza to, że w cyklu mieszanym silnik nie powinien spalić więcej niż 7
litrów ropy na sto kilometrów. Wynik ten możemy zmniejszyć nawet do niewiele ponad 5-ciu litrów, traktując pedał gazu wyjątkowo wstrzemięźliwie. Gdy jednak niedosyt mocy weźmie górę, Seat proponuje kilka koni więcej objętych gwarancją. Po kuracji wzmacniającej 140-konny diesel zamienia się w motor o mocy 176 KM i 410 Nm. Koszt takiej operacji wynosi 1699 złotych.

d4e7y7p

Auta te, pomimo iż zbudowane w oparciu o ten sam model bazowy, prezentują odmienne charaktery. Z całą pewnością mianownikiem łączącym obydwa prezentowane Leony jest ich nietuzinkowość. W przypadku Cupry za jej wyjątkowy charakter przyjdzie nam zapłacić co najmniej 99 990 zł, natomiast za Leona 2.0 TDI DSG uzbrojonego w oryginalne dodatki widoczne na zdjęciach – około 98 tysięcy złotych.

Mikołaj Urbański fot. autor

d4e7y7p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4e7y7p
Więcej tematów