Bolid Schumachera za 2,5 mln zł!
Indianie po śmierci odchodzą do krainy wiecznych łowów. Zwykłe samochody kończą na szrocie. A co dzieje się z tak szlachetnymi maszynami jak bolidy F1 po zakończeniu ich sportowego bytu? Maszyna B191-5 Michaela Schumachera kosztuje 2,5 mln zł.
Życia po życiu doświadczają za sprawą kolekcjonerów i dzięki aukcjom internetowym. Niestety dzieje się tak tylko z drobną częścią pięknych wyścigówek.
Niesamowita okazja do nabycia Red Bulla minęła przed tygodniem. Team wystawił zeszłoroczną maszynę Davida Coultharda na licytację, której dochód przeznaczono na cele charytatywne. Szczęśliwy nowy właściciel musiał jednak wyciągnąć z kieszeni ponad 210 tys. euro (ok. 723 tys. zł).
Bolidy F1 to jednak nie jest kura znosząca złote jajka. O ile na torze wyglądają ponętnie, to na emeryturze odstrasza nie tylko ich cena, ale i fakt, że większość z nich nie działa, a jeśli nawet, to mogą wyjechać tylko na specjalny tor. Jednak Race Cars ma w swojej ofercie rarytas, jak jajko Fabergé.
Nie jest zrobiony dla rodu Romanowów ze złota, inkrustowany drogimi kamieniami czy kością słoniową. Wystarczy, że siedział w nim Michael Schumacher. W Benettonie B191-5 "Schumi" zaczynał swoją wielką karierę zakończoną po zdobyciu siedmiu tytułów mistrza świata. Teraz bolid ten kosztuje ok. 2,5 mln zł.
_ "Polska" _