Bolid Kubicy znów sprawiał problemy...
Nie obyło się jednak i tym razem bez problemów technicznych. "To pierwsze punkty w tym sezonie, więc jestem bardzo zadowolony. Niestety, wystąpiły kłopoty z niedomkniętą klapą wlewu paliwa. Przez to traciłem czas na szybkich zakrętach i podczas hamowania, spowodowane zmniejszoną siłą docisku. Wlew otworzył się na samym początku wyścigu i w żaden sposób nie dało się go zamknąć. " - przyznał kierowca.
"Są jednak pozytywy - mamy dobre tempo jazdy, bolid jest prawie niezawodny i teraz z niecierpliwością będziemy czekać na GP Barcelony" - zakończył Robert Kubica.
_ RAF _