BMW X7. Luksusowy SUV, jakiego nie było
Nigdy nie jest tak dobrze, żeby nie mogło być lepiej. Z tego założenia wychodzi BMW, które ustami swoich przedstawicieli właśnie potwierdziło, że na rynek wkrótce wjedzie SUV znacznie bardziej luksusowy i większy od X5/X6.
Chodzi o długo zapowiadane X7, na temat którego w wywiadzie dla „Autonews” garść szczegółów zdradził Ludwig Willisch, prezes północnoamerykańskiego oddziału BMW, a niezależnie od niego wypowiedział się Ian Robertson, szef sprzedaży bawarskiej marki.
Pierwszy z nich powiedział, że auto będzie kosztowało powyżej 100 tys. dolarów w wersji podstawowej (ale nie więcej niż 200 tys.). Z kolei drugi dodał, że nie będzie miało nic wspólnego z istniejącym SUV-em, czyli X5/X6 oraz nie będzie dzieliło wspólnego aluminiowego podwozia ze spodziewanym w 2018 roku SUV-em Rolls Royce'a (ma się nazywać Cullinan).
Jakie to będzie auto? Na razie możemy opierać się wyłącznie na domysłach. Prawdopodobnie powstaną dwa nadwozia, jedno klasyczne, siedmiomiejscowe (X7) i drugie – czteromiejscowe, przypominające coupe. Jeśli Bawarczycy byliby konsekwentni, model otrzymałby nazwę X8 (tak jak X4 to wersja coupe X3, a X6 wersja coupe X5).
Na pewno nowy model będzie pokazem tego, co o luksusie sądzą konstruktorzy BMW. SUV ma być podobnie ekskluzywny do nowej serii 7 i korzystać z rozwiązań technologicznych flagowej limuzyny.
Nowe BMW X7 będzie konkurowało z największymi SUV-ami Mercedesa – GLS-em oraz Range Roverem. Zadanie podebrania klientów nowemu SUV-owi Bentleya: Bentaydze, zostanie postawione przed Rolls Roycem.
MAK