Trwa ładowanie...
14-03-2008 13:44

BMW ukrywa, że jest szybsze niż McLaren?

BMW ukrywa, że jest szybsze niż McLaren?Źródło: AFP
d1vum3h
d1vum3h

Im bliżej pierwszego tegorocznego wyścigu, tym odważniejsze robią się deklaracje w zespole BMW Sauber. Wczoraj Robert Kubica przyznał, że w Grand Prix Australii spodziewa się takich wyników, jak w zeszłym roku. Do momentu awarii Polak był czwarty.

Podczas zimowych przygotowań kierowcy BMW Sauber często mówili o niedoskonałościach najnowszego bolidu, a szefowie potwierdzali, że faktycznie mają problemy z modelem F1.08. Specjaliści w paddocku coraz chętniej spekulują jednak na temat formy BMW. Wielu podejrzewa, że Niemcy chcieli oszukać konkurentów i tak naprawdę są znacznie mocniejsi niż się zdaje.

Dyrektor techniczny Willy Rampf jest w bardzo dobrym nastroju, ale nie snuje konkretnych przewidywań. - Czuję, że będzie dobrze. Pamiętacie nasze pozycje w ostatnich zbiorowych testach w Barcelonie? Robert był 14., a Nick 17. Zapewniam was, że jesteśmy znacznie szybsi - powiedział nam wczoraj wyraźnie podekscytowany Niemiec. Zapytany wprost, czy jego team nie udawał w próbach słabszego, niż jest w rzeczywistości, powiedział krótko: "Bez komentarza". Gdy pytaliśmy, czy mogą w sobotę zawalczyć o pole position na jego twarzy zagościł tajemniczy uśmiech. - Zobaczymy! - odpowiedział Rampf.

Czy jest możliwe, że BMW chciało zaatakować faworytów już na początku sezonu? Niemiecki "Auto Motor und Sport" opublikował symulacje kwalifikacji, jakie zespół Kubicy przeprowadził podczas prywatnych prób na torze Walencja tak, aby nie mogli ich obserwować konkurencji. Podobno czasy zawodników BMW Sauber były lepsze, niż te ustanawiane pod koniec stycznia przez Heikkiego Kovalainena z McLarena.

_ Więcej w Przeglądzie Sportowym _

d1vum3h
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1vum3h
Więcej tematów