Trwa ładowanie...
d24aux1
17-09-2005 10:42

Bezlapowicz dla WP: bez sponsorów nie pójdę dalej

d24aux1
d24aux1

Rozmowa z Adamem Bezlapowiczem, jednym Polakiem jeżdżącym na stałe pełen rajdowy cykl za granicą. "BestLap" - jak nazywają go "konkurenci" - jest 25-latkiem z Sopotu, który marzy o rajdach samochodowych w najlepszym wydaniu...

Możesz opowiedzieć coś o sobie ? W Polsce są nadal osoby które o tobie nie słyszały.

Poza rajdową pasją jestem normalnym, niczym nie wyróżniającym się człowiekiem. Dla tych, którzy nie wiedzą o moich startach w Polsce przypominam głośnym wypadku i spektakularnym pożarze na Rajdzie Pokale w 2001 roku.

Jak się czujesz po eliminacji Mistrzostw Świata – Rajdzie Niemiec? To twój debiut w Mistrzostwach Świata. Dodatkowo zapewne stresowało Cię czujne oko szefów fabrycznych zespołów?

Rajd Niemiec to przede wszystkim realizacja rajdowych planów, spełnienie marzeń i oczekiwań. Mówiąc w skrócie: jestem szczęśliwy. Mam nadzieję, że swoją jazdą przyciągnąłem czujne oko szefów fabrycznych team’ów. Mimo niefartownego początku w postaci dachowania, walczyliśmy do końca. Nie bez sukcesów. Wynik można interpretować z wielu stron. Złośliwi powiedzą, że dojechałem ostatni. Prawda jest taka: nie dojechało 23 kierowców, w tym wiele gwiazd. Zająłem 2 miejsce w klasie N2, 14 w grupie N i 38 w klasyfikacji generalnej (na 61 startujących aut) w jednej z najtrudniejszych europejskich eliminacji MŚ. Pokazałem się z dobrej strony – resztę pozostawiam ocenie speców.

Kto wspiera twoje starty ? Chodzi mi tutaj o stronę sponsorską, czy w Niemczech jest łatwiej zdobyć sponsora niż w Polsce ? W końcu taki start w Rajdzie Niemiec był zapewne kosztowny...

Dżentelmeni nie rozmawiają o pieniądzach. Nie jest łatwo pozyskać sponsorów, nie ważne w Niemczech, czy w Polsce. Dotychczasowe starty są możliwe dzięki wsparciu najbliższej rodziny, przyjaciół, a także własnej pracy. Poświęcenie jest przecież kluczem do sukcesu.

d24aux1

Dlaczego zdecydowałeś się na starty w niemieckim Pucharze „Suzuki Ignis Rallye Cup – Road to WRC” ? Przecież w Polsce jest np. Puchar Peugeota, jego zwycięzcy, czy to Mariusz Pelikański, czy Piotr Adamus dzisiaj jeżdżą Peugeotami, ale w wersji Super 1600.

Puchar Peugeota jest z pewnością świetnym przedsięwzięciem, jednak niekonwencjonalne postępowanie połączone ze świetną opieką medialną są zdecydowanie najlepszym rozwiązaniem promocyjnym w przypadku takiego zawodnika jak ja. Puchar Ignisa to przede wszystkim świetna opieka medialna, w szczególności telewizyjna (mowa o rynku niemieckim). Możliwość promocji sponsorów i własnych umiejętności jest kluczem do startów w S1600, a także Mistrzostwach Świata Juniorów (JWRC).

Dlaczego na Twojej rajdówce obok nazwiska widnieje niemiecka flaga? Posiadasz niemiecką licencję rajdową ? Jak zdobywanie licencji rajdowej wygląda w Niemczech ?

W Mistrzostwach Świata reprezentowałem barwy Polski, a niemiecka flaga obok nazwiska to efekt przepisów FIA, jak i posiadanej niemieckiej licencji. Oczywiście nie zapominam o ogromnym zaufaniu i pomocy udzielonej przez życzliwe mi osoby w Niemczech. Co się tyczy zdobywania licencji, to regulamin obowiązujący w Niemczech jest bardziej przejrzysty i przystępny dla zawodników. Reguły są proste i czytelne, dokładnie takie jakie powinny być.

Opowiedz coś o swojej rajdówce.

Suzuki Ignis Sport stanowił bazę dla Ignisa S1600 w spec. 2003. Moje auto to praktycznie seryjny egzemplarz. Zmieniono komputer sterujący, katalizator, wydech i filtr powietrza. Przeniesienie napędu to szpera, wzmocnione półosie i seryjne przełożenia skrzyni biegów. Zawieszenie to produkt firmy KW o dwustopniowej regulacji. 123 konie, świetne zawieszenie i hamulce Carbon Lorreaine dają wiele przyjemności z jazdy.

d24aux1

”Zaliczyłeś” trzy rajdy w ciągu trzech tygodni, w tym eliminację WRC, tydzień przerwy i kolejny start... Jak dajesz radę, jak wytrzymujesz, takie wręcz mordercze tępo ?

Droga, którą wybrałem wymaga poświęceń. Wysiłek poniesiony w tym czasie był zdecydowanie bardziej przyjemnością niż uciążliwą pracą. Wsparcie kibiców i zdobyte doświadczenie rekompensują z nawiązką wszelkie wyrzeczenia.

W obecnej chwili jesteś na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej Suzuki Ignis Rallye Cup. Co złożyło się na taki stan rzeczy ?

Sytuacja punktowa nie odzwierciedla w pełni konkurencyjności mojego zespołu. Obecna strata do lidera to przede wszystkim efekt dwóch kolejnych nieukończonych eliminacji, w których można było zdobyć łącznie 50 punktów. Za pierwszym razem odpadliśmy będąc na prowadzeniu (wypadek), a za drugim awaria pozbawiła nas szans na dobre miejsce. W związku z tym zespół zmuszony został zmienić taktykę i szanować każdy dający punkty wynik. Szczególnie ważnym czynnikiem jest nasza rajdówka, którą obecnie musimy bardzo oszczędzać. Jej kondycja została mocno nadszarpnięta ostatnimi startami. Do końca sezonu pozostały dwie eliminacje. Zespół z pewnością da z siebie wszystko, gdyż celem jest poprawa zajmowanego miejsca w klasyfikacji generalnej.

Opowiedz trochę o konkurencji w pucharze. Czy panuje tam tzw. "czysta atmosfera" ? Kogo z konkurentów obawiasz się najbardziej, uważasz za najszybszego ?

Puchar Ignisa to jedna wielka rodzina, fair play i przyjacielska atmosfera. Na OS’ach nie ma oczywiście mowy o taryfie ulgowej dla rywali. Organizatorzy pilnują, aby wszystko było zgodne z regulaminem, a stworzone przez nich warunki sprawiają, że każdy może zwyciężyć.

d24aux1

Jak oceniasz organizację niemieckich rajdów w porównaniu do tego co robi się w Polsce ? Czy poziom niemieckich kierowców jest wyższy od polskich ?

Odpowiem w sposób następujący: w Niemczech bardzo dba się o zawodników, w końcu ich jazda przyciąga kibiców, a Ci sponsorów. W ten sposób gromadzi się kapitał i robi świetny interes. Recepta na sukces jest prosta, jak przepis na jajecznicę – trzeba tylko chcieć go odpowiednio zrealizować. W Polsce nie wszędzie jest to oczywiste.

Co poleciłbyś młodym kierowcom rajdowym ? Starty na własnym podwórku, czy tak jak ty zrobiłeś, za granicą ?

Pierwsze kroki zdecydowanie powinno się stawiać na własnym terenie głównie po to, aby zdobyć pewność siebie. Później warto jak najszybciej skoczyć na głęboką wodę nie tylko po to, aby sprawdzić swoje umiejętności w nieznanych warunkach, ale także w celu pokazania siebie jako człowieka nie obawiającego się trudnych wyzwań – szczególnie w oczach kibiców i sponsorów. W chwili obecnej tylko przebojowe postępowanie może być kluczem do sukcesu.

Kto jest twoim rajdowym idolem ?

Trudno powiedzieć. Zabrzmi to buńczucznie, ale wszystkich traktuję jak potencjalnych rywali. Najbardziej podziwiam Marcus’a Gronholm’a, obecnie drugiego w klasyfikacji Mistrzostw Świata za jazdę na 100%, nieustępliwość i wolę walki.

d24aux1

Kiedy wystartujesz w Polsce ? Polscy kibice zapewne z chęcią zobaczyliby twojego żółtego Ignisa w akcji.

Świetne pytanie, na które nie znam odpowiedzi. Z radością zaprezentuję się przed fantastyczną publicznością na polskich OS’ach, ale jak wiadomo, wszystko rozbija się o fundusze. Miałem nadzieję wystartować w wyścigu górskim LOTOS GRAND PRIX Sopot, który odbywa się pod oknem mojego domu. Niestety nie zdążyliśmy przygotować auta na czas. Puchar Ignisa jest w tym momencie priorytetem, choć niewykluczone, że sprawię niespodziankę polskim kibicom.

Jakie masz plany na przyszły sezon ? Jedziesz kolejny raz w Pucharze Ignisa, czy przesiadasz się do czegoś mocniejszego ?

W tej chwili zespół koncentruje się na obecnym sezonie, jak najlepszym jego zakończeniu i pozyskaniu sponsorów. Wiele zależy od najbliższych startów, także losy przyszłego sezonu. Za wcześnie, aby mówić o szczegółach.

Komu najbardziej chciałbyś podziękować za swoje starty ?

Mamie i przyjaciołom – bez nich to, co ma miejsce obecnie, nie byłoby możliwe. Dziękuję im za wszystko.

_ Rozmawiał: Krzysztof Połaski _

d24aux1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d24aux1
Więcej tematów