Bez pasów - bez konsekwencji?
Nie każdy je lubi, wielu zapomina je zapinać, inni nie wierzą w ich skuteczność. Pasy bezpieczeństwa bywają niestety mocno niedoceniane. Po co one kierowcom i pasażerom? Kto może zrezygnować z ich zapinania?
Nie ulega wątpliwości, że jazda z zapiętymi pasami to najlepszy sposób na złagodzenie skutków ewentualnego wypadku drogowego. Pasy bezpieczeństwa ratują nie tylko życie, ale też zdrowie ludzi na całym świecie - i to już od ponad pół wieku. Takie, które znamy dzisiaj po raz pierwszy zainstalowano w samochodach Volvo w 1959 r. Ich przydatność jest nieoceniona. Krajowa Rada Bezpieczeństwa Ruchu Drogowego przytacza twarde dane - pas stosowany przez osoby siedzące z przodu zmniejsza o 45 proc. ryzyko powstania obrażeń śmiertelnych, a o 50 proc. obrażeń ciężkich. Mitem jest też przekonanie, że pasy uniemożliwiają wydostanie się z płonącego pojazdu - statystyki mówią, że jedynie 0,5 proc. wypadków drogowych wiąże się z pożarem auta.
W Polsce zapinanie pasów jest obowiązkowe - pierwsze przepisy regulujące tę kwestię wprowadzono w 1983 r., jednak z biegiem lat były one zaostrzane. Dziś obowiązek zapinania pasów dotyczy kierowcy i wszystkich pasażerów, natomiast dzieci do lat 12 trzeba przewozić w foteliku ochronnym. Stosowanie pasów jest obligatoryjne dla wszystkich, jednak ustawa o ruchu drogowym w artykule 39 wylicza przypadki, w których nie trzeba ich zapinać. Zwolnione z nich są m. in. osoby posiadające w tej sprawie orzeczenie lekarskie, kobiety w widocznej ciąży czy osoby chore przewożone na noszach lub wózku inwalidzkim. Takie zwolnienie przysługuje też niektórym funkcjonariuszom państwowym, np. policjantom, zespołom medycznym w czasie udzielania pomocy czy nawet... konwojentom podczas przewożenia wartości pieniężnych.
Korzystanie z pasów bezpieczeństwa jest opłacalne nie tylko ze względu na podniesienie poziomu bezpieczeństwa, ale też z uwagi na zawartość portfela. Brak zapiętych pasów u kierowcy oznacza mandat w wysokości 100 zł i 2 punkty karne do kolekcji. Przewożenie pasażerów w sposób niewłaściwy (czyli np. bez pasów) także grozi 100-złotowym mandatem i 4 punktami karnymi zaś przewóz dziecka bez fotelika oznacza 150 zł mandatu i 6 punktów karnych.
Źródło: korkowo.pl
ll/moto.wp.pl