Benzyna coraz tańsza
Litr paliwa na polskich stacjach benzynowych może wkrótce kosztować nawet o dziesięć groszy mniej niż teraz - pisze "Dziennik". Powód? Mocna złotówka i taniejąca ropa na światowych rynkach.
Jak czytamy w gazecie, jeszcze przed najbliższym weekendem kierowcy na stacjach paliw zapłacą nawet o 10 gr. mniej niż teraz - takie są prognozy analityków rynku paliw. Od kiedy, w połowie czerwca, ceny paliwa w PKN ORLEN osiągnęły szczyt możliwości, w Polsce cena hurtowa benzyny spadła o ponad 300 zł, a oleju napędowego o 170 zł za 1000 litrów.
Jak wyjaśnia "Dziennikowi" Urszula Cieślak, z łódzkiej firmy analitycznej Reflex, zmiany cen hurtowych paliw z opóźnieniem przekładają się na ceny na stacjach benzynowych. W ubiegłym tygodniu spadek cen był symboliczny i wyniósł zaledwie 1 grosz. - Teraz jednak kierowcom poprawi się humor, zwłaszcza jadącym w wakacyjną podróż. Jeszcze przed weekendem ceny zarówno Pb95 jak i oleju napędowego powinny spaść średnio o 10 groszy - dodaje Cieślak.
Optymizm podziela również Andrzej Sczęśniak, były szef Polskiej Izby Paliw Płynnych. Jak twierdzi, przed wakacjami duże hurtownie robią poważne zapasy, a to powoduje wzrost cen, natomiast latem ceny zaczynają się stabilizować, a nawet spadać, bo hurtowych zakupów jest dużo mniej.
Jak czytamy w Dzienniku, ostateczną decyzję o tym, kiedy i o ile mniej zapłacimy za paliwo podejmie PKN ORLEN - główny gracz na polskim rynku paliw.
Lopez