Będzie rewolucja w GITD. Fotoradary dla policji
Minister infrastruktury i rozwoju Elżbieta Bieńkowska planuje duże zmiany dotyczące fotoradarów i Generalnej Inspekcji Transportu Drogowego. Kontrolę nad urządzeniami ma przejąć policja, możliwe też, że GITD w całości zostanie wchłonięta przez tę formację. Oznacza to sporą rewolucję, która ma przede wszystkim na celu zwiększenie skuteczności pracy i poprawę ściągalności mandatów.
GITD została powołana do kontroli przewozów, ale w ostatnich latach główną działalnością tej formacji stały się fotoradary. Aktualnie GITD zajmuje się wdrażaniem Centrum Automatycznego Nadzoru nad Ruchem Drogowym (CANARD). Będzie to system komputerowy, który sam pobierze dane z fotoradarów i automatycznie wystawi wezwania do zapłaty. Dodatkowo GITD zajmuje się stworzeniem sieci odcinkowych pomiarów prędkości, które już wkrótce zaczną działać na terenie całej Polski. Jednak karanie przez GITD kierowców przekraczających prędkość prowadzi do problemów. Służba ta nie posiada wielu uprawnień, co zdecydowanie utrudnia jej pracę. Efekt tej sytuacji dobitnie pokazała niedawna kontrola NIK-u. Blisko 40 proc. kierowców pozostaje bezkarnych.
Mała skuteczność GITD wynika z kilku powodów. Jednym z nich jest brak trybu administracyjnego w nakładaniu kar. "Dziennik Gazeta Prawna" opisuje też, że w 2013 roku fotoradary zrobiły 2,5 mln zdjęć, z czego jedynie 772 tys. przełożyło się na wezwania do zapłacenia mandatu. Problem dotyczy np. zagranicznych kierowców, których GITD nie może ścigać za wykroczenia. System jest na tyle mało wydajny, że próg tolerancji w fotoradarach jest często ustawiany na 20, a nawet 25 km/h, gdyż ustawowe 10 km/h sparaliżowałoby pracę. Wszystko to powoduje, że Elżbieta Bieńkowska proponuje przeniesienie tych zadań z powrotem do policji.
Zmiany miałyby nastąpić po tym jak zostanie wprowadzony CANARD, który sam też jest przyczyną kontrowersji, gdyż CBA prowadzi śledztwo w sprawie przetargu na system. Pierwsza propozycja ministerstwa zakłada, że CANARD (wraz z fotoradarami i odcinkowymi pomiarami prędkości) zostałby przekazany policji. Dotyczyć to może również samorządowych przenośnych fotoradarów obsługiwanych dzisiaj przez straże miejskie i gminne. W takiej sytuacji zadanie GITD znowu ograniczałoby się do kontroli pojazdów.
Druga propozycja idzie jeszcze dalej. Zakłada ona, że policja w całości przejęłaby zadania GITD. W takiej sytuacji ok. 600 inspektorów stałoby się funkcjonariuszami policji. Wymagałoby to większych zmian, ale na pewno podobałoby się pracownikom GITD, gdyż zyskaliby oni policyjne przywileje emerytalne.
Jakie znaczenie dla kierowców będzie mieć przekazanie fotoradarów policji? Przede wszystkim dużo trudniej będzie uniknąć mandatu. System ma być bardziej skuteczny, a niższy próg tolerancji będzie oznaczał więcej ukaranych kierowców. Dzięki tym zmianom państwo ma uzyskiwać więcej pieniędzy z mandatów nakładanych na kierujących przekraczających prędkość, a do tego kary mają być nieuniknione. Aktualnie prace nad zmianami są na bardzo wczesnym etapie i prowadzone są konsultacje na poziomie Komitetu Stałego Rady Ministrów.
Źródło: "Dziennik Gazeta Prawna"
sj/tb/sj, moto.wp.pl