Trwa ładowanie...
23-03-2009 08:48

"Będzie lepiej, jeśli Kubica zmieni team"

"Będzie lepiej, jeśli Kubica zmieni team"Źródło: PAP
d4hnrc1
d4hnrc1
  1. marca na australijskim torze Albert Park zostanie zainaugurowany nowy sezon F1. Wśród faworytów do zdobycia mistrzowskiego tytułu wymienia się Roberta Kubicę. Jean Alesi, legenda Formuły 1 uważa, że Polak jest gotowy zdobyć tytuł, jednak będzie dla niego lepiej jeśli niedługo zmieni zespół.

Niedawno fachowy miesięcznik "The Red Bulletin" napisał, że żaden kierowca F1 nie jeździ tak ryzykownie jak Polak. Z tą opinią zgadza się były kierowca m.in. Ferrari i Sauber, który podobnie jak Kubica swoje pierwsze zwycięstwo odniósł podczas Grand Prix Kanady.

- Roberta poznałem osobiście, kiedy zaczął startować w Formule 3. Już wtedy miał mentalność zwycięzcy, więc pewnie stąd to zamiłowanie do ryzyka. Jest inteligentnym i przede wszystkim bardzo regularnym kierowcą. Tak jak ja przeszedł przez wszystkie szczeble kariery - od gokartów przez F3 aż po Formułę 1. To nauczyło go wytrwałości w dążeniu do celu - komplementuje polskiego kierowcę Alesi w wywiadzie dla _ Dziennika _.

Alesi twierdzi, że Kubica jest już teraz gotowy na zdobycie tytułu mistrza świata. Podkreśla jednocześnie, że nie wszystkie decyzje zespołu BMW Sauber są dla niego zrozumiałe. - Problem leży w zespole i szybkim, ale wciąż nie najszybszym bolidzie. BMW z wielkim zaangażowaniem traktuje starty w F1. Ale martwi mnie, że ślepo dążą do perfekcji technicznej, zapominając o innych - równie ważnych aspektach.

d4hnrc1

42-letni były kierowca przypomniał sytuację z końca ubiegłego sezonu, w której zespół Kubicy skoncentrował się na pracach nad nowym bolidem i tym samym nie pomógł za bardzo polskiemu kierowcy w walce o trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców.

- Strasznie zdziwiło mnie zachowanie szefa Mario Theissena podczas kończącego ubiegły sezon Grand Prix Brazylii. Kubica walczył wtedy o trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej, a zespół uznał, że podium się nie liczy. Wyglądało to tak, jakby odpuścili wyścig na długo przed jego startem! - stwierdził Alesi.

Po zakończeniu sezonu pojawiły się opinie, że BMW celowo blokowało Polaka, żeby nie wpędzać w kompleksy jego partnera Nicka Heidfelda. - Tego nigdy się nie dowiemy. Pamiętam tylko, że po wyścigu w Brazylii Robert był zdezorientowany i zawiedziony. Może czas pomyśleć o zmianie otoczenia...? - sugeruje były kierowca F1.

_ Dziennik/WP.PL _

d4hnrc1
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4hnrc1
Więcej tematów