Trwa ładowanie...
d1fyoc7
04-11-2014 14:28

Będzie kolejna rewolucja w fotoradarach?

d1fyoc7
d1fyoc7

Latem 2011 roku polski obraz radarowego kontrolowania prędkości uległ poważnym zmianom. Stacjonarne fotoradary zostały odebrane policji i trafiły pod skrzydła Inspekcji Transportu Drogowego. Dodatkowo straże gminne i miejskie zostały zobowiązane do uzgadniania miejsc kontroli z policją. Nowy system nie działa jednak tak, jak tego oczekiwano i wiele wskazuje na to, że czekają nas kolejne poważne zmiany.

Raport Najwyższej Izby Kontroli nie pozostawia wątpliwości - system kontroli prędkości rozwijanych przez kierowców wymaga głębokich zmian. W wielu gminach, gdzie przychody z mandatów są istotnym składnikiem lokalnego budżetu, zalecenia prawa traktowane są z przymrużeniem oka. Jak wykazuje NIK, strażnicy zaczynając i kończąc pracę umieszczają mobilne fotoradary w miejscach uzgodnionych z policją, czyli takich, gdzie występuje rzeczywiste zagrożenie dla pieszych czy innych uczestników ruchu drogowego. W pozostałym czasie nierzadko przenoszą urządzenia w inne lokalizacje, które pozwalają na złapanie większej liczby kierowców. NIK proponuje wprowadzenie zakazu używania przez straże miejskie i gminne fotoradarów mobilnych. Do dyspozycji pozostałyby im jednak stacjonarne.

Kolejna propozycja NIK-u dotyczy włączenia Inspekcji Transportu Drogowego do policji. Pracownicy ITD nie pracują w nocy i w niektóre święta, o czym doskonale wiedzą kierowcy. Dodatkowo braki kadrowe w tej jednostce sprawiają, że blisko 40 proc. kierowców przyłapanych przez fotoradary uchodzi na sucho. ITD nie jest w stanie przetworzyć materiałów pozyskanych przez urządzenia, dlatego ustawia część fotoradarów tak, by rejestrowały jedynie przekroczenia prędkości większe niż 25-35 km/h. To z kolei jest niezgodne z przepisami, które mówią, że powinny one aktywować się przy przekroczeniu dozwolonej prędkości o 11 km/h lub więcej. Sytuację ma poprawić włączenie ITD do policji.

Czas pokaże, czy propozycje Najwyższej Izby Kontroli doczekają się wprowadzenia w życie. Jeśli tak, dla kierowców może to oznaczać koniec czasów, w których można liczyć na wywinięcie się od płacenia mandatów.

Źródło: NIK
tb/sj/tb, moto.wp.pl

d1fyoc7
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1fyoc7
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj