Bawili się petardami rzucając je gdzie popadnie. Doprowadzili do pożaru samochodu
Niecodzienny incydent w jednej z dzielnic Poznania. Dwóch mężczyzn bawiło się petardami, rzucając je przed siebie. Jedna z nich, rzucona pod zaparkowany samochód, doprowadziła do pożaru pojazdu.
Do incydentu doszło na ul. Kmiecej w dzielnicy Winogrady. Dwóch mężczyzn, w wieku 20 i 21 lat, spacerowało rzucając przed siebie odpalone petardy. W pewnym momencie wpadli na pomysł, by położyć jedną z nich na zaparkowanym samochodzie. Odpalili ją i poszli dalej.
Niedługo potem, Ci sami mężczyźni zauważyli jak mija ich wóz straży pożarnej na sygnałach, jadący w stronę Kmiecej. Zaciekawieni tym co się mogło stać zawrócili i udali się na miejsce wypadku, który, jak się okazało, właśnie oni spowodowali. Zostawiona przez nich petarda wywołała pożar samochodu.
Gdy wrócili na ul. Kmiecą, na miejscu incydentu byli już obecni policjanci, którzy zatrzymali mężczyzn. Usłyszeli zarzuty uszkodzenia mienia o charakterze chuligańskim. Grozi im za to do 5 lat więzienia. Jedne z zatrzymanych został objęty dozorem policyjnym.
Źródło: Głos Wielkopolski