Audi Q5 3.0 TDI quattro S Tronic: władca pierścieni
Po drugiej stronie świata, w odległej o ponad 17 tys. km Nowej Zelandii, mieliśmy okazję poznać bliżej najnowszy model z czterema pierścieniami na masce. Dlaczego właśnie tam niemiecki koncern postanowił zorganizować prezentację auta? To nie przypadek. Chodziło o skojarzenia. Logo może przywodzić na myśl pierścień z powieści Tolkiena, a Nowa Zelandia była planem zdjęciowym dla ekranizacji Władcy Pierścieni. Zdjęcia do filmu w reżyserii Petera Jacksona, realizowano zarówno na wyspie północnej, jak i południowej. Dla potrzeb filmu, na północy powstało miasteczko hobbitów, które dziś zamieniono w turystyczny skansen. Wulkaniczne skały, przeistoczyły się w mroczną ziemię Mordoru. W takiej scenerii, na asfaltowych i szutrowych szlakach, mogliśmy sprawdzić najnowsze wcielenie popularnego SUV-a klasy premium.
Audi Q5 jest na naszym rynku bestsellerem i jednym z najważniejszych modeli w portfolio niemieckiego koncernu. Ponieważ już poprzednie wersje sprzedawały się znakomicie, stworzenie nowszej i jeszcze lepszej było bardzo trudne. Zmiany w najnowszym Audi Q5 wykraczają poza standardowy facelifting. Linia dachu tworzy szybko opadający łuk, słupki A i C są mocno pochylone, a spoiler wydłuża optycznie linię dachu. Reling dachowy z anodowanego aluminium (opcjonalnie w kolorze czarnym) jest elementem wyposażenia seryjnego.
Unowocześnione Audi Q5 ma 4629 mm długości, 1898 mm szerokości i 1627 mm wysokości. Rozstaw osi to 2812 mm. Krótkie zwisy przydadzą się, gdy postanowimy zjechać z asfaltu. Choć podobieństwo do poprzednika jest ogromne, w odświeżonej wersji styliści pracowali nad wyostrzeniem charakteru auta. Przód zdaje się być bardziej płaski i szerszy. Inaczej wygląda, lśniąca czernią, osłona chłodnicy „Singleframe” z pierścieniami. Nowy zderzak zintegrowano z wlotami powietrza.
Nowe są również reflektory. Dostępne za dopłatą, Xenon plus, zaopatrzono w diody do jazdy dziennej, tworzące wąską ramkę wokół świateł. Na życzenie, Audi Q5 może zostać wyposażone w funkcję dynamicznego doświetlania zakrętów adaptive light. Tylne światła nie są podzielone. W kombinacji z reflektorami ksenonowymi, mają okalający je pas diod. Ponieważ światła tylne nie są widoczne po otworzeniu pokrywy bagażnika, Audi Q5 ma dodatkowe światła w zderzaku.
Odświeżone Audi Q5 dostępne jest w 15 kolorach - w tym czterech zupełnie nowych. Istnieje też możliwość polakierowania pojazdu w dowolnym, wybranym przez nabywcę kolorze. Dla miłośników dynamicznego wyglądu, Audi przygotowało pakiet sportowy S. W wyposażonych w niego samochodach, sportowemu retuszowi poddane zostały zderzaki, kratownice wlotów powietrza i polakierowana na platynowo-szary kolor część dyfuzora. Nakładki w drzwiach utrzymane są w kolorze lakieru pojazdu, a spoiler na dachu został wydłużony. Na błotnikach i listwach progowych znajdują się ozdobne emblematy S line. Osłona krawędzi ładunkowej wykonana jest ze stali szlachetnej.
Nową, topową wersją Audi Q5 jest SQ5 TDI - pierwszy model Audi, oznaczony literą S, wyposażony w silnik diesla. Dwie szeregowo połączone turbosprężarki w jednostce 3.0 TDI, generują moc 313 KM i maksymalny moment obrotowy 650 Nm. Umieszczony w układzie wydechowym generator dźwięku sprawia, że ten sześciocylindrowy diesel zyskuje sportowe brzmienie.
<a href="http://www.facebook.com/motowppl" rel="nofollow">DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU</a>
Aluminiowe felgi w większości wersji mają średnicę 18 cali. Samochód w wersji S line ma lekko obniżone i utwardzone zawieszenie oraz 20-calowe koła. Właśnie tak skonfigurowane były samochody, które udostępniono do testów. Oprócz lepszego wyglądu auta, zaletą Audi Q5 z pakietem S line jest lepsze prowadzenie w zakrętach. Radość z jazdy krętymi drogami odbywa się jednak kosztem, nieznacznie pogorszonego, komfortu podróżowania. Trzeba jednak zaznaczyć, że nowozelandzkie drogi w zdecydowanej większości są w świetnym stanie. W codziennym użytkowaniu w Polsce, Audi z pakietem S line, dla osób pragnących na co dzień komfortu podróżowania, może okazać się za twarde.
Karoserię Audi Q5 zbudowano, łącząc różne materiały. Pokrywę bagażnika i maskę silnika wykonano z aluminium. Dzięki temu waży o 8 kg mniej, niż ten sam element, wykonany ze stali. Przednia belka poprzeczna i elementy pochłaniające siłę kolizji, wykonano z aluminiowych profili, które łącznie ważą mniej niż 5 kg. Kabinę pasażerską wzmocniono w wielu miejscach elementami z hartowanych stopów stali, które - dzięki ekstremalnym różnicom temperatur - zyskują podczas procesu formowania ogromną wytrzymałość na rozciąganie. Wykonane w ten sposób elementy mogą mieć niewielką grubość i niewiele ważą. Łącznie 44 kg, czyli o 15 kg mniej, niż stosowane dotychczas.
W zmodernizowanym Audi Q5 zastosowano mocniejsze silniki, zużywające w stosunku do poprzednich wersji, do 15 proc. mniej paliwa. W ofercie są trzy silniki TDI i dwie jednostki benzynowe TFSI, wszystkie z wtryskiem bezpośrednim i turbodoładowaniem, o mocach od 143 do 272 KM. Do jazd udostępniono nam dwie wersje silników diesla. Pierwsza to silnik 2.0 TDI, występujący w dwóch wersjach mocy. Słabsza ma 143 KM i - według danych producenta - zużywa średnio tylko 5,3 l oleju napędowego na 100 km.
Mieliśmy okazję jeździć bardziej zaawansowanym technicznie silnikiem 3.0 TDI o mocy 245 KM i maksymalnym momencie obrotowym 580 Nm. Wyposażone w tę jednostkę napędową Audi Q5 przyspiesza od 0 do 100 km/h w czasie 6,5 s. Oczywiście, oznacza to wyższe zużycie paliwa. W praktyce, w zależności od stylu jazdy, było to od 8,6, przez 9,1 do 12,4 l ON/100 km. W przypadku tego silnika, kluczowy był sposób operowania biegami i pedałem gazu. Spokojna jazda może być bardzo oszczędna. Podróżując dynamicznie, ciężko osiągnąć wynik poniżej 10 l/100 km. Według danych producenta, wyniki spalania w 3-litrowym silniku przedstawiają się oczywiście o wiele optymistyczniej: 7,1 w mieście, 6,0 na trasie i średnio 6,4 l ON/100 km.
Jednostki benzynowe, to 2.0 TFSI o mocy 225 KM i 3.0 TFSI V6 o mocy 272 KM i maksymalnym momencie 400 Nm. Prędkość 100 km/h, mocniejsza wersja osiąga w 5,9 s. Trzecia jednostka to hybrydowe połączenie 2-litrowego silnika TFSI z silnikiem elektrycznym. W jednostkach czterocylindrowych, standardem jest manualna skrzynia sześciobiegowa. W autach z silnikiem 3.0 TDI, standardowo montuje się sportową, siedmiostopniową przekładnię automatyczną S tronic, która działa szybko i płynnie. Ta sama skrzynia w samochodach z silnikiem 2.0 TDI jest dostępna na życzenie. W modelu z silnikiem 2.0 TFSI za dopłatą dostępna jest przekładnia tiptronic z ośmioma biegami. W wersji z silnikiem 3.0 TFSI jest ona elementem wyposażenia seryjnego.
<a href="http://www.facebook.com/motowppl" rel="nofollow">DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU</a>
W silnikach czterocylindrowych skrzynie biegów zintegrowano z systemem zarządzania temperaturą silnika, co znacznie skraca fazę ich rozgrzewania. Standardowo montowany jest stały napęd quattro na cztery koła, z selektywnym podziałem napędu. Jedynie model 2.0 TDI o mocy 143 KM zjeżdża z taśmy produkcyjnej z napędem wyłącznie na przednią oś. Wszystkie jednostki napędowe, łączą w sobie zalety bezpośredniego wtrysku i turbodoładowania. System Start-Stop należy do wyposażenia standardowego.
Jak przystało na klasę premium, na pokładzie nowego Q5 mamy do dyspozycji całą masę elektronicznych systemów, odpowiadających za bezpieczeństwo i komfort podróżowania. System wyboru dynamiki jazdy Audi drive select czyni Q-piątkę uniwersalnym autem. Kierowca może wybrać jeden z czterech trybów jazdy: comfort, auto, dynamic lub efficiency. W pomagającym oszczędzać paliwo trybie efficiency aktywowane jest również sterowanie pracą klimatyzacji i tempomatu. Kierowca może też kontrolować pracę pedału gazu, przełożenia automatycznej skrzyni biegów, moc wspomagania kierownicy. Jeśli pojazd wyposażony jest w system nawigacji Audi, w trybie individual możliwa jest dodatkowo niemal dowolna personalizacja tych ustawień.
System MMI Navigation plus z odtwarzaczem DVD i twardym dyskiem o pojemności 60 GB, to pokładowe centrum zarządzania mediami. Teraz zostało ulepszone o sterowanie głosem z nowym, bardziej rozbudowanym algorytmem rozpoznawania mowy. Możemy np. wydać polecenie, by nawigacja zaprowadziła nas pod wypowiedziany adres. Uzupełnieniem systemu jest telefon pokładowy online z bluetooth. Zintegrowany z nim punkt dostępu Hotspot (WLAN), umożliwia korzystanie z internetu i wysyłanie poczty. System zapewnia również możliwość wyszukiwania użytecznych miejsc, dzięki dostępowi do zdjęć i map Google Earth oraz usługi Street View. Informacje o ruchu drogowym dostarczane online przez Audi, pokazują na mapie nawigacji aktualne natężenie ruchu na wybranej trasie. Zastosowany w systemie MMI, procesor graficzny Nvidia, generuje na ekranie nawigacji obrazy 3D o wysokiej rozdzielczości. Z detalami widoczne
są wszystkie najważniejsze budynki i obiekty w centrach wielu miast.
Na szutrowych drogach mieliśmy okazję przekonać się, jak w Audi Q5 działa napęd quattro. Daje pewność i pełną kontrolę nad autem, nawet w szybko pokonywanych zakrętach na luźnej nawierzchni. Q-piątka całkiem nieźle radzi sobie również na wertepach. Audi Q5 pokonuje wzniesienia o pochyłości do 31 stopni. Dzięki krótkim zwisom, kąt natarcia i zejścia wynosi 25 stopni. Kąt rampowy to 17,6 stopnia, a kąt pochylenia poprzecznego: 25 stopni. Prześwit poprzeczny to 20 cm, a głębokość brodzenia: 50 cm.
Wnętrze nowego Audi Q5 to nowe tapicerki i materiały wykończeniowe. Wszystko utrzymane w sportowym stylu. Jak zawsze w Audi, rozmieszczenie elementów sterowania ściśle podporządkowano ergonomii i uproszczono w stosunku do poprzedniego modelu. Łatwość obsługi jest wzorcowa, tak samo, jak jakość zastosowanych materiałów oraz ich montażu. Kolejny raz producent z Ingolstadt udowadnia, że jest mistrzem w budowaniu samochodowych wnętrz. Nowości to m.in. wielofunkcyjne przyciski w nowo zaprojektowanych kierownicach, z czterema lub trzema ramionami i manetkami. Na życzenie, dostępne są kierownice ze spłaszczonym u dołu kołem.
<a href="http://www.facebook.com/motowppl" rel="nofollow">DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU</a>
W odświeżonej Q-piątce zastosowano też zupełnie nową, ulepszoną, automatyczną klimatyzację. Każdy z trzech stopni pracy opcjonalnego podgrzewania i wietrzenia siedzeń, wybierany jest bezpośrednio za pomocą jednego z trzech przycisków. Wyświetlacze na konsoli środkowej są podświetlone białym światłem. Dostępne na życzenie siedzenia tylne „plus” można przesuwać wzdłuż w zakresie 100 mm. Zaopatrzono je w tunel do przewozu długich przedmiotów i regulację kąta pochylenia oparć.
Nowe Audi Q5 świetnie się sprawdza nie tylko w codziennym użytkowaniu, ale też w roli pojazdu do długich podróży. Bardzo wygodne siedzenia oraz przestronne i - zasługujące na szczególne wyróżnienie - znakomicie wykonane i wyciszone wnętrze sprawiają, że pokonanie w kilka godzin np.: 700-kilometrowej trasy nie męczy kierowcy, ani pasażerów. W dodatku, nawet bardzo wysokie osoby, znajdą tu odpowiednią ilość miejsca dla ramion i nóg oraz nad głowami. Dzięki szerokiemu rozstawowi osi, wynoszącemu 2,81 m, samochód gwarantuje wystarczająco dużo miejsca dla pięciu pasażerów. Bagażnik o pojemności 540 litrów, daje możliwość zabrania niezbędnych rzeczy w daleką podróż, co najmniej trzem osobom. Po złożeniu oparć tylnej kanapy, mamy do dyspozycji 1560 l przestrzeni ładunkowej.
Nowa Zelandia jest, pod względem malowniczości dróg, idealnym krajem dla miłośników samochodowych podróży. Zwolennicy szybkiej jazdy nie mają tu jednak czego szukać. Policja jest surowa i bezpardonowo karze mandatami za przekroczenie prędkości. Obowiązuje zasada „no excuses”. Łamiesz przepisy, słono zapłacisz. Stawki są wysokie. Za przekroczenie prędkości o 20 km/h można dostać mandat w wysokości 170 nowozelandzkich dolarów, czyli ok. 450 zł i 35 punktów karnych. Zebranie 100 punktów kończy się utratą prawa jazdy. Podobnie, jak przekroczenie prędkości o 50 km/h. Uprawnienia do kierowania pojazdami są wówczas zawieszane na 28 dni. Przekroczenie dopuszczalnej prędkości o 100 km/h, oznacza całkowitą utratę uprawnień. Nie powinno zatem dziwić, że nowozelandzcy kierowcy nie przepadają za swoją drogówką. Represje powodują, że antyradary sprzedają się tam, jak świeże bułeczki. Wśród
miłośników szybkości popularne są odcinki dróg, rzadko patrolowane przez policję. Główne szlaki komunikacyjne, zdecydowanie do nich nie należą.
W Nowej Zelandii nie ma tajnych radiowozów drogówki. Na patrolach jeżdżą wyłącznie oznakowane Holdeny Commodore V6. Te z napisem „Highway Patrol” są wyposażone w laserowe mierniki prędkości z przodu i z tyłu. Funkcjonariusz może mierzyć prędkość samochodów, jadących przed nim, jak i za nim. Policjanci z nowozelandzkiej drogówki, na patrole jeżdżą sami. Dwuosobowe zespoły ma tylko policja kryminalna i prewencja.
<a href="http://www.facebook.com/motowppl" rel="nofollow">DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU</a>
Naszą podróż rozpoczęliśmy w Auckland - największym i najładniejszym mieście Nowej Zelandii, w północno-zachodniej części Wyspy Północnej, między Morzem Tasmana i Oceanem Spokojnym. Auckland nazywane jest miastem żagli, bo jest w nim więcej łodzi, niż mieszkańców. Aglomerację zamieszkuje ok. 1,5 mln ludzi, czyli 1/3 mieszkańców kraju. Jedną z największych atrakcji Auckland jest jachtowe i gastronomiczne centrum, Viaduct Basin.
Z Auckland udaliśmy się do miejscowości Matamata, jednej z największych atrakcji turystycznych Nowej Zelandii. Z całego świata ściągają tu tłumy miłośników prozy Tolkena. To właśnie tu znajduje się Hobbiton, filmowa wioska, składająca się z 37 domków „niziołków”. Ten rozległy plan filmowy zbudowano w 1999 roku. Po zakończeniu zdjęć, obiekty stały się niezwykłym skansenem, który można zwiedzać w asyście przewodnika.
Byliśmy również nad, największym w Nowej Zelandii, jeziorem Taupo. Swój kształt zawdzięcza erupcji wulkanu Hatepe. Największej, jaka miała miejsce na ziemi w ciągu ostatnich 5 tys. lat. Ogromny słup popiołów, który wznosił się na dziesiątki kilometrów, został opisany w 186 roku w rzymskich i chińskich kronikach.
Rdzennymi mieszkańcami Nowej Zelandii są Maorysi. Dlatego, na trasie naszej podróży nie mogliśmy ominąć miejscowości Whakatane, której nazwę można przetłumaczyć, jako „dzielny, jak mężczyzna”. Zgodnie z legendą, to właśnie tutaj przypłynęło czółno przodków dzisiejszych Maorysów. Gdy mężczyźni zeszli na ląd, ich łódź zsunęła się do wody i zaczęła dryfować. Wówczas kobiety, pomimo zakazu, chwyciły za wiosła i dopłynęły do brzegu, wykonując zadanie zarezerwowane wyłącznie dla mężczyzn. Okazały się nie mniej dzielne, niż oni. Dziś Whakatane ma 18 tys. mieszkańców, 40 proc. z nich to Maorysi.
Po przejechaniu ok. 700 km, dotarliśmy z Auckland do stolicy kraju, miasta Wellington. To zaledwie trzecie miasto pod względem zaludnienia i najdalej wysunięta na południe stolica. Największą atrakcją jest muzeum kultury maoryskiej. W Wellington znajduje się centrum polityczne i finansowe kraju. To również centrum nowozelandzkiego przemysłu filmowego.
* DOŁĄCZ DO NAS NA FACEBOOKU * Dla kierowców, największą atrakcją na wyspie północnej jest „zapomniana autostrada”, a dokładniej: Autostrada Stanowa nr 43, zwana „Forgotten World Highway”, wijąca się przez zielone wzgórza, pełne domów w amerykańskim stylu. Kręta droga zachęca do dynamicznej jazdy i daje mnóstwo radości z podróżowania. Zwłaszcza, że na tym odcinku nie spotkaliśmy żadnego patrolu policji. Zza szyb naszych Audi podziwiamy piękno nowozelandzkiej przyrody. Wszystko jest tutaj nieco inne. Domy, drogi i znaki. Trochę, jak w USA. Tę drogę najłatwiej porównać do amerykańskiej Route 66.
Podróż przez „zapomniany świat” dostarcza niezapomnianych wrażeń, których kulminacją jest postój w miasteczku Whangamomona. Życie płynie tu w zwolnionym tempie. Mamy wrażenie, że czas się zatrzymał. Jest tylko jeden sklep, jeden hotel, kościół i warsztat, kilka domów i garstka mieszkańców. Całość w westernowym stylu. Na parkingu obojętnie minął nas kowboj, prowadzący konie. Niesamowite miejsce. Na tym nie koniec ciekawostek, bo Whangamomona jest republiką, którą opuszczamy z odpowiednimi pieczęciami w paszportach.
mw/ , moto.wp.pl
"Audi Q5 3.0 TDI quattro S Tronic" - DANE TECHNICZNE
Typ silnika | "V6 TDI Common Rail" |
Pojemność silnika cm3 | "2967" |
Moc KM / przy obr./min | "245 / 4000 - 4500" |
Maksymalny moment obrotowy Nm / przy obr./min. | "580 / 1400 - 3250" |
Skrzynia biegów | "7-stopniowa S tronic" |
Prędkość maksymalna km/h | "225" |
Przyspieszenie (0-100 km/h) s | "6,5" |
Zużycie paliwa: | |
Dane producenta (miasto/trasa/średnie) | "7,1 / 6,0 / 6,4" |
Dane z testu (miasto/trasa/średnie) | "b.d. / b.d. / 8,6 - 12,4" |
Pojemność bagażnika min./max. / l | "540 / 1560" |
Wymiary (dł./szer./wys.) mm | "4629 / 1898 / 1627" |
Cena wersji podstawowej w zł | "134 800" |
Cena testowanego modelu w zł | "od 216 600" |
Plusy | null |
Minusy | null |