Audi pokaże w Genewie nowe wcielenie modelu TT
Podczas Salonu Samochodowego w Genewie Audi zaprezentuje nową wersję modelu TT. Będzie to trzecia generacja tego sportowego kompaktu.
Z przodu pojazdu dominują poziome linie, zaś pojedynczo obramowana osłona chłodnicy Singleframe jest szeroka i płaska. Przez maskę silnika przebiegają dwa przetłoczenia wpisujące się w kształt osłony i tworzące wspólnie z nią kształt litery V. W nowym miejscu umieszczono logo marki - znajduje się ono teraz pośrodku maski i przypomina formą to znane z modelu R8. Poziome listwy dzielą duże wloty powietrza. Ten sam motyw powtórzono w stylistyce reflektorów - tutaj listwy są jednocześnie światłami do jazdy dziennej. Opcjonalnie oferowane będą reflektory diodowe lub Matrix LED. W przypadku tego drugiego rozwiązania światło drogowe emitowane jest przez pojedynczo sterowane diody.
Patrząc na wiele detali stylistycznych profil nowego coupe przypomina TT pierwszej generacji. Kontur progów tworzy "świetlną" krawędź, a szerokie wnęki kół wyglądają niczym oddzielne figury geometryczne. Przednie wnęki przełamują boczne przetłoczenie maski silnika, które jest dalej kontynuowane jako linia Tornado, przebiegająca aż do tyłu pojazdu. Boczne okna samochodu są płaskie i również wydają się stanowić osobną figurę geometryczną. Forma słupka C, ze swoim lekkim załamaniem sprawia, że cała sylwetka nowego TT wygląda atletycznie.
Poziome linie tyłu pojazdu podkreślają szeroką, sportową sylwetkę. Listwy wkomponowane w tylne światła kontynuują stylistyczny motyw przednich reflektorów. Nowością jest fakt, że tylne światła są zawsze włączone. Łączy je długie, płaskie pasmo świetlne, czyli trzecie światło hamowania. Niezależnie od wersji silnikowej w dyfuzorze umieszczono dwie duże, okrągłe końcówki rur wydechowych. Audi TTS z kolei, podobnie jak wszystkie modele S, ma cztery końcówki rur wydechowych.
We wnętrzu lekka linia stylistyczna podkreśla sportowy charakter samochodu. Konsola tunelu środkowego i obudowy drzwi mają opływowe, korespondujące ze sobą kontury. Tablica rozdzielcza przy spojrzeniu z góry przypomina skrzydło szybowca, a okrągłe nawiewy przywodzą na myśl wygląd silników lotniczych. Kryją one w sobie obsługę klimatyzacji - dzięki temu zabiegowi i rezygnacji z centralnego monitora MMI (na rzecz Audi virtual cockpit), można było zachować wyjątkowo smukłą formę tablicy rozdzielczej.
Źródło: Audi
ll/moto.wp.pl