Audi podbije Le Mans?
Tylko 6 tygodni pozostało do jubileuszowego, 90 wyścigu w Le Mans. Do startu szykuje się ekipa Audi, która ma duże szanse na zwycięstwo w tych słynnych, 24-godzinnych zawodach.
Począwszy od pierwszej edycji Le Mans w 1923 r. wyścig przyczynił się do powstania wielu innowacyjnych rozwiązań - hamulca tarczowego (1953), silnika Wankla (1970), turbosprężarki (1974), hamulca z włókna węglowego (1990), silnika TSI z bezpośrednim wtryskiem benzyny (2001) czy turbosprężarki o zmiennej geometrii łopatek w silniku TDI (2011). Pokazuje to jak istotnym wydarzeniem na motoryzację jest Le Mans.
Audi zwyciężało w tych zawodach 11 razy od 1999 r., co stawia markę na drugim miejscu listy zwycięzców wszechczasów (pierwsze jest Porsche - 16 zwycięstw). Na torze La Sarthe Audi stawało na podium już 27 razy, do "czterech pierścieni" należy również rekord dystansu - w 2010 r. zwycięski pojazd R15 TDI poprawił wynik o 75,4 km, pokonując w sumie 5 411 km.
Co ciekawe, udało się również o 10 proc. zmniejszyć zużycie paliwa do 33,34 l, choć średnia prędkość wyścigu wzrosła z 208,6 do 225,2 km/h. W tym roku trzy bolidy Audi R18 e-tron quattro wystartują po 12 zwycięstwo. Największy nacisk konstruktorzy położyli na ultralekką konstrukcję, optymalną aerodynamikę, systemy wspomagania kierowcy, zastosowanie systemu reflektorów matrix-beam oraz niezawodność i wydajność.
Wyścig Le Mans odbędzie się w dniach 22-23 czerwca.
Źródło: Audi
ll/moto.wp.pl