Audi A6: dyskretne zmiany w klasyku
Gwarantuje wygodę podróżowania na długich trasach, jest dowodem statusu społecznego, ale może również pełnić rolę środka transportu dla właściciela małego sklepu. Samochody segmentu E mają swoich zwolenników, a wśród nich najpopularniejsze jest Audi A6. Z konkurencyjnym Mercedesem wygrywa bardziej śmiałym i nowoczesnym wyglądem, rywala ze stajni BMW pokonuje kosztami eksploatacyjnymi, a Lexusa większą estymą marki. Teraz Audi postanowiło odświeżyć swoją propozycję w tym segmencie.
Odświeżone A6 charakteryzuje się ostrzejszymi liniami nadwozia i nową osłoną chłodnicy. Zmieniono również końcówki układu wydechowego oraz kształt reflektorów i tylnych świateł. We wnętrzu zastosowano nowe materiały wykończeniowe, fotele z opcją wentylacji i masażu; zmieniono także wygląd kierownicy.
Najważniejsze zmiany nastąpiły jednak pod karoserią. Dzięki zastosowaniu budowy kompozytowej, licznych elementów z aluminium i stali tłoczonej na gorąco ograniczono wagę samochodu, który z silnikiem 1,8 TFSI waży jedynie 1535 kg. Gama modelowa jednostek napędowych obejmuje silniki TFSI w trzech wariantach mocy - od 190 do 330 KM - oraz pięciu wariantach mocy w przypadku silników Diesla - od 150 do 326 KM.
Zmianom poddano także inne wersje tego modelu. Odmianę A6 allroad quattro wzbogacono w wyżej zawieszoną karoserię, wykończenia ze stali szlachetnej oraz pionowo osadzone pręty wzmacniające w osłonie chłodnicy. Modele S6 i S6 Avant są z kolei o 20 mm niższe i posiadają lakierowane, matowo-czarne zaciski hamulcowe. W topowej wersji RS 6 Avant (karoseria również obniżona o 20 mm) prędkość maksymalna może zostać podniesiona do 305 km/h.
Marek Wieliński, moto.wp.pl
Realizacja wideo: Leszek Świerszcz, wp.tv
tb/