Opady śniegu i niska temperatura spowodowały w nocy z wtorku na środę chaos na drogach w wielu regionach Niemiec. W wypadkach na oblodzonych trasach zginęły trzy osoby. W Saksoni runął dach supermarketu.
Do śmiertelnych wypadków doszło w Saksonii, Nadrenii Palatynacie oraz w Meklemburgii-Pomorzu Przednim.
Do największych utrudnień doszło w Hesji, Badenii-Wirtembergii oraz Bawarii, ale także na północy Niemiec.
Stojące w poprzek dróg ciężarówki zablokowały trasy A45 i A3, na odcinkach pomiędzy heskimi miejscowościami Haiger-Burbach i Herborn oraz Idstein i Bad Camberg. Samochody ustawiały się w kilkunastokilometrowych korkach.
Policja w Stuttgarcie zaapelowała do kierowców tirów, by w nocy nie wyjeżdżali na trasy. Część lokalnych dróg była nieprzejezdna.
W środę rano poważnie utrudniony był ruch na drogach wokół Hamburga. Na autostradzie A7 samochody stały w 10-kilometrowym korku. Kłopoty mieli również kierowcy w Brandenburgii, Szlezwiku- Holsztynie oraz Saksonii.
We wtorek wieczorem w mieście Bischofswerda w Saksonii runął obciążony topniejącym śniegiem dach supermarketu z materiałami budowlanymi. Nikt nie został ranny.
*Anna Widzyk *