Astra OPC Extreme, Adam Rocks i Adam S: Opel w Genewie
Podczas targów motoryzacyjnych w Genewie Opel zaprezentował trzy nowe wersje znanych modeli. Dwie z nich, choć powstały w oparciu o jeden samochód, są diametralnie różne. Trzeci to wariacja na temat produkowanej w Polsce Astry.
Sukces Fiata 500 zachęcił innych producentów do wprowadzenia do swojej oferty małych, dopracowanych stylistycznie samochodów z wyższej półki. W przypadku Opla jest nim model Adam, nazwany tak na cześć założyciela marki. Jedną z zaprezentowanych w Genewie wersji tego modelu jest Adam S. Prototyp produkcyjny, jak sama nazwa wskazuje, jest ukierunkowany na osiągi i sportowe wrażenia. Dobitnie świadczą o tym akcenty widoczne już na pierwszy rzut oka. Chodzi tu przede wszystkim o wydatny spojler na styku dachu i klapy bagażnika oraz duże obręcze z lekkich stopów, na które nałożono opony o niskim profilu. Pod maską Adama S znalazł się doładowany silnik 1.4 l rozwijający moc 150 KM.
Adam Rocks to z kolei oferta dla tych, którym podobają się SUV-y i samochody terenowe. Te są niestety mało praktyczne w mieście, w przeciwieństwie do nowej wersji Adama. Samochód dysponuje prześwitem zwiększonym o 15 mm, co pozwala na pokonanie wyższych krawężników. Samochód posiada także plastikowe osłony progów i nadkoli, dzięki czemu nie każdy przejazd w pobliżu zarośli będzie skutkował koniecznością wizyty u lakiernika. Sercem Adama Rocks jest nowy, benzynowy silnik 1,0 EcoTec. Trzycylindrowa jednostka z bezpośrednim wtryskiem paliwa i turbodoładowaniem rozwija 90 lub 115 KM - w zależności od wersji. Jak zapewnia producent, w klasie trzycylindrowców motor jest wyjątkowo cichy.
Produkowana w Gliwicach Astra w wersji OPC Extreme jest w zasadzie rajdówką, którą można poruszać się po publicznych drogach. Nie sposób pomylić jej ze zwykłą wersją oplowskiego kompaktu. Dodatkowe otwory na masce, pozwalające na przepływ powietrza, ogromny i wysoko zawieszony tylny spojler i obniżone zawieszenie wręcz kłują w oczy. Wiele zmian zaszło również we wnętrzu samochodu. Wersja Extreme jest o 100 kg lżejsza od „zwykłej” OPC dzięki zastosowaniu komponentów z włókna węglowego. Pod maską tętni silnik 2.0 l, który dzięki doładowaniu osiąga moc 300 KM. Koncepcyjna Astra OPC Extreme prawdopodobnie trafi do regularnej sprzedaży. Nie wiadomo jednak, czy ze względu na względy ekonomiczne zachowane zostaną wszystkie elementy decydujące o sportowym charakterze auta.
Podczas salonu w Genewie zaprezentowano również nowy silnik diesla. Jednostka 1.6 CDTI zastosowana w Zafirze Tourer osiąga moc 110 lub 136 KM i 320 Nm momentu obrotowego. Według danych producenta spalanie Zafiry z tym motorem średnio wynosić ma 3,7 l/100 km w słabszej wersji oraz 3,9 l/100 km w wersji mocniejszej.
tb, moto.wp.pl