Artur Kubica: Robert zrobił maksimum
To był dobry wyścig dla Roberta, nie dało się osiągnąć nic więcej. Prawda jest taka, że wycisnął ze swojego samochodu absolutnie wszystko co było możliwe.
Jeśli chodzi o występ w Turcji, najważniejsza jest dla nas poprawa procedury startowej w teamie BMW. Skończyły się wreszcie problemy techniczne, które w tym sezonie wiele kosztowały syna. Przecież kłopoty na starcie w Bahrajnie i Barcelonie nie wynikały z braku umiejętności Roberta. On znakomicie potrafi startować, to jego mocny punkt. Tymczasem w dwóch wyścigach tracił pozycję właśnie na starcie. Raz podobne kłopoty miał Nick Heidfeld.
Po wyścigu w Hiszpanii przestało się mówić o trudnościach ze startem i to pozwalało mieć nadzieję na poprawę. W Stambule okazało się, że BMW rozwiązało ten problem znakomicie - obaj kierowcy zyskali na starcie po dwie pozycje.
_ Więcej w "Super Expressie" _