Analiza Grand Prix Hiszpanii
Robert Kubica jechał świetnie i dorównywał tempem Lewisowi Hammiltonowi, ale na początku wyścigu nie powinien oddać pozycji Brytyjczykowi. Nick Heidfeld miał koszmarnego pecha - pisze w analizie Grand Prix Hiszpanii oficjalny serwis Formuły 1, formula1.com.
Pech Heidfelda polegał na tym, że zjechał na pit lane zaledwie kilka sekund przed jego ponownym otwarciem i otrzymał surową karę. Wpadł w pułapkę samochodu bezpieczeństwa - pisze f1.com.
BMW straciło prowadzenie w klasyfikacji konstruktorów i jest teraz 12 punktów za Ferrari, ale wciąż o punkt przed McLarenem.
Jeśli chodzi o zwycięską ekipę Ferrari dziennikarze serwisu napisali, że był to dla niej kolejny bezproblemowy weekend. Zespół był ponoć zdziwiony, że rywale byli tak blisko, ale z drugiej strony zdobywca GP Hiszpanii Kimi Raikkonen przyznał, że mógł jechać jeszcze szybciej.
Dla McLarena zdaniem f1.com wyścig był zarówno dobry, jak i zły. Dobry, bo Lewis Hamilton stanął na podium, a przez cały wyścigu deptał po piętach Felipe Massie. Zły, bo przyniósł groźnie wyglądający wypadek Heikkiego Kovalainena.