Amerykański potwór w Europie. Cadillac CTS-V ma 649 KM!
Cadillac ogłosił, że właśnie zaczyna przyjmować zamówienia na swój nowy samochód, który w salonach pojawi się dopiero jesienią tego roku. To nie jest byle jakie auto, lecz prawdziwy konkurent europejskich sedanów z Niemiec, czyli BMW M5, Mercedesa E63 AMG i Audi RS6. Nazywa się CTS-V i jest od nich mocniejszy o niemal 100 KM.
To drugi z samochodów, którymi Cadillac przeprowadza desant na Europę. Pierwszy był ATS-V (jako coupe i sedan). Teraz przyszła pora na coś większego.
Jest się czym pochwalić. CTS-V jest najszybszym seryjnym Cadillakiem w 112-letniej historii tej ekskluzywnej, należącej do General Motors marki. Jest też najszybszym produkcyjnym sedanem (segment E) na świecie, który niemiecką konkurencję zostawia daleko w tyle. Auto ma 649 koni mechanicznych mocy, generowanych przez silnik V8 o pojemności 6,2 litra. Motor dysponuje niesamowitymi 855 Nm momentu obrotowego.
Te cyferki przekładają się wprost na inne, tym razem dotyczące osiągów. CTS-V przyspiesza do 100 km/h w 3,7 sekundy. Prędkość maksymalna samochodu to 320 km/h. Danych o średnim spalaniu wciąż nie ma, ale można się spodziewać, że nie będą przez GM eksponowane podczas premiery auta.
Auto wyposażone jest seryjnie m.in. w Magnetic Ride Control, najszybciej na świecie dostosowujące się do warunków na drodze zawieszenie, dach z włókna węglowego, hamulce Brembo, 19-calowe koła, opony Michelin Pilot Super Sport i system konfigurowania podstawowych parametrów jazdy.
Zachęcająca może okazać się cena. Ekskluzywny Cadillac CTS-V kosztuje jak na amerykańskie auto przystało, czyli dwie trzecie tego, co niemiecka konkurencja. Cena staruje od 98,5 tys. dolarów. Dolar stoi co prawda wysoko, ale w porównaniu do M5, E63 AMG i RS-a, to wciąż atrakcyjna propozycja.