Amerykański Passat lepszy od europejskiego
Amerykanie mają inne preferencje motoryzacyjne niż Europejczycy. Wiadomo to nie od dziś i bardzo dobrze widać to na przykładzie Volkswagena. W USA bardzo chętnie kupowane są modele Jetta i New Beetle, które natomiast w Europie nie cieszą się dużą popularnością. Niemiecka firma postanowiła, że tym razem dostosuje Passata do wymogów amerykańskiego rynku.
Wraz ze zbliżającą się wielkimi krokami premierą rynkową modelu Volkswagen Passat nowej generacji w USA, tamtejsi komentatorzy branży motoryzacyjnej zadają sobie pytanie, czy samochód będzie w stanie odnieść za Oceanem duży sukces. W porównaniu z poprzednikiem auto jest większe, a jednocześnie oferowane w znacznie atrakcyjniejszej cenie. W przeciwieństwie do rynku europejskiego, na którym Volkswagen Passat odnosi duże sukcesy, dotychczasowe wyniki sprzedaży omawianego modelu za Oceanem pozostawiają wiele do życzenia. Szefowie koncernu doszli wreszcie do wniosku, że w amerykańskiej ofercie Passata należy dokonać poważnych zmian.
Pod kątem oczekiwań amerykańskich klientów zdecydowano się więc stworzyć auto, które na tle europejskiego odpowiednika będzie miało większe rozmiary nadwozia i przestronniejszą kabinę pasażerską tak, aby móc lepiej konkurować z wiodącymi modelami w omawianym segmencie w USA (np. z będącą punktem odniesienia Toyotą Camry)
. To jedna z głównych różnic, która zwraca uwagę przy porównaniu europejskiej i amerykańskiej wersji nowego Passata.
Na rynku amerykańskim nowy Passat będzie dostępny w gamie obejmującej trzy odmiany silnikowe, z której wersja bazowa to 170-konny motor benzynowy o pojemności 2,5 litra. Volkswagen liczy też na zainteresowanie klientów ofertą ekonomicznej jednostki 2.0 TDI Clean Diesel (140 KM), która spełnia normy emisji spalin we wszystkich stanach USA.
Poprzednio oferowany za Oceanem Passat na tle konkurencji uchodził też za auto drogie. Aby zmienić tę sytuację, zamiast modelu sprowadzanego z Europy postanowiono uruchomić produkcję limuzyny bezpośrednio w USA. Za dostawy samochodów na rynek amerykański odpowiedzialna jest oddana niedawno do użytku fabryka w stanie Tennessee.
Komentatorzy amerykańskiej branży motoryzacyjnej zadają sobie pytanie, czy nowy Passat odniesie w USA sukces komercyjny podobny to tego, jakim może pochwalić się już gruntownie zmodernizowany VW Jetta. Atrakcyjna cena wersji bazowej (od około 20 000 dolarów, czyli poniżej 60 000 zł), a także bardziej przestronne i komfortowe wnętrze mogą być tymi atutami, których brakowało poprzednikom. Ulokowanie produkcji bezpośrednio w USA dodatkowo jeszcze powinno wpłynąć na wzmocnienie wizerunku nowego Passata w oczach klientów za Oceanem.
Jak wypada porównanie z europejskim Passatem? W Polsce cennik zaczyna się od 86 190 zł. Jednak u nas podstawowa wersja jest wyposażona w silnik 1.4 TSI o mocy 122 KM. Dlatego bardziej adekwatne wydaje się porównanie z wersją 1.8 TSI o mocy 160 KM, a ta w najtańszej konfiguracji kosztuje już 93 890 zł, czyli aż o 67 proc. więcej niż będą musieli zapłacić klienci amerykańscy. Nie zapominajmy też, że wersja sprzedawana w USA będzie większa i wygodniejsza.
Rozumiemy, że wymogi amerykańskiego rynku są inne i Volkswagen musi przystosować samochód tak, aby był konkurencyjny za Oceanem. Pozostaje jednak wrażenie, że skoro taka cena możliwa jest w USA, to my w Europie jesteśmy trochę poszkodowani. Nasze preferencje są podobne - też wolimy tańsze samochody.
(źródło: samar.pl)
sj