Amerykański mutant

Podchodząc do samochodu czujemy respekt przed ogromem jego bryły. Pojazd jest długi na prawie 5 m, a jego szerokość sięga niemalże 2 m. Olbrzymie wymiary iX55 pozwalają mu konkurować z BMW X5, VW Tuaregiem i Audi Q7, czyli modelami których głównym rynkiem zbytu jest USA. I tutaj tkwi sedno rodowodu tego SUVa. Pojazd został stworzony na rynki amerykańskie i stąd jego "odmienność". Hyundai iX 55 jest adaptacją amerykańskiego modelu Veracruz, który poza zmianą nazwy niczym się nie różni.

Ponieważ amerykański pierwowzór jest udaną konstrukcją z estetycznie zaprojektowanym nadwoziem, w którym nie ma ekstrawagancji stylistycznych, jak w Chryslerze Pacifica, czy Nissanie Murano, koncern mógł bez obaw zaoferować model w Europie.

Hyundai iX55 jest wersją uniwersalną, zapewniającą komfortową podróż pięciu osobom z pokaźnym bagażem, który bez problemów zmieści się w 600-litrowym bagażniku. Gdy nie potrzebujemy wykorzystywać tylnych siedzeń, przestrzeń bagażowa wzrasta do 1 800 litrów, umożliwiając załadunek nie tylko obszernych, ale i długich ładunków. Kolejną zaletą bagażnika, jest możliwość elektrycznego otwierania i zamykania klapy. Jeżeli jednak większy bagaż jest nam zbędny, możemy z podłogi bagażnika wysunąć dwa dodatkowe fotele, czyniąc naszego iX55 siedmiomiejscowym vanem z minimalnym kufrem.

Patrząc na poziom wyposażane obejmującego : m.in. reflektory ksenonowe, skórzane i drewniane elementy wykończeniowe, skórzane siedzenia, elektrycznie regulowane fotel kierowcy i kolumnę kierownicy, zestaw audio firmy Infinity, komputer pokładowy, tempomat, dwustrefową klimatyzację automatyczną z osobną regulacją dla pasażerów siedzących z tyłu, liczne gniazdka 12V, system uruchamiania Hands Free, czujnik deszczu, czujniki parkowania itp, możemy być pewni, że iX55 to Van klasy Premium.

Aby zaistnieć na rynku Europejskim ten ogromny pojazd nie mógł mieć benzynowego silnika V6 260 KM stosowanego w swoim amerykańskim odpowiedniku. Dlatego w Europie otrzymał wysokoprężną, trzylitrową jednostkę V6 z systemem common rail i turbosprężarką ze zmienną geometrią kierownic turbiny. Silnik ten wyposażono w system ISS (Instant Start System), zapewniający natychmiastowy rozruch po przekręceniu kluczyka. Jednostka generuje moc 240 KM mocy i 451 Nm momentu obrotowego, a połączono ją z nowym 6-biegowym automatem z opcją ręcznej zmiany Shiftronic.

Poprzecznie umieszczony zespół napędowy stale napędza przednie koła, zaś tylne koła w razie potrzeby dołączane są do przekazania napędu, przez elektronicznie sterowane mokre sprzęgło wielopłytkowe. Może ono być zablokowane przez kierowcę, ale tylko dla niskich prędkości jazdy. Nowy silnik to nie jedyne różnice z amerykańskim bratem. IX55 ma zmienione nastawy zawieszenia oraz układu kierowniczego, gdyż europejscy klienci preferują twardsze sprężyny i amortyzatory oraz słabsze wspomaganie.

Napęd z dołączaną tylną osią nie sprawia jednak, że jazda zaśnieżonymi drogami jest specjalnie precyzyjna. Na dodatek, mimo że do wnętrza Hyundaia nie docierają żadne wstrząsy, a pojazd niemalże płynie po drodze, to iX55 ma zdecydowanie zbyt miękkie zawieszenie i lubi kołysać się na zakrętach. Ponadto na tak "nieprzyjemną" podróż trzeba wydać sporo pieniędzy, gdyż ten ogromny SUV pali średnio 11l/100km.

Jednak mimo kilku krytycznych uwag do monumentalnego Hyundai’a trzeba przyznać, że rozplanowanie i wykorzystanie wnętrza nadrabia inne niedogodności. Także poziom wykończenia i jakość materiałów użytych we wnętrzu to wyższa półka.

Bogusław Korzeniowski

"Hyundai iX55 Executive" - DANE TECHNICZNE