Amerykański mały Fiat
Pierwszy raz po ponad trzydziestoletniej przerwie pokazali samochód specjalnie przygotowany na amerykański rynek. Modelem, na który padło jest bardzo popularny w Europie Fiat 500.
Sam wygląd auta dla nikogo, również Amerykanów nie jest zaskoczeniem. Fiat pokazywał bowiem od jakiegoś czasu europejski model za oceanem. Jednak produkowany w Meksyku 500 nieco różni się od swojego europejskiego pierwowzoru z Tychów.
Najważniejsze zmiany, jakie przeprowadzono w miejskim aucie dotyczą specyfiki rynku amerykańskiego. Konstrukcja karoserii została wzmocniona. Zmiany zaszły również w zawieszeniu samochodu, tak aby zredukować hałas i wibracje docierające do wnętrza kabiny. Włosi zdecydowali też o nowym programie ABS i większym zbiorniku na paliwo.
Również kabina została przystosowana do amerykańskich wymogów. Oprócz znacznie powiększonych cup-holderów, czyli uchwytów na napoje, kierowca będzie miał do dyspozycji większe fotele z przodu oraz nową kierownicę. Zamiłowanie Amerykanów do używania klimatyzacji nie jest obce Włochom i mały Fiat dostał nowy bardziej wydajny układ wentylacyjny.
Amerykańscy klienci będą mieli do wyboru trzy opcje wyposażenia - podstawową Pop, dalej Sport i najbardziej wypasioną Lounge. Pod maskę trafi jeden tylko silnik. Jest to najnowszy motor o zapłonie iskrowym 1.4 MultiAir o mocy 101 KM i maksymalnym momencie obrotowym o wartości 133 Nm. Napęd na przednie koła będzie przekazywany za pomocą manualnej pięciostopniowej przekładni. Jako opcję będzie można, tylko w USA, zamówić sześciobiegowy automat.
Fiat 500 będzie dostępny w amerykańskich salonach od wiosny 2011 r. Cena podstawowej wersji samochodu wyniesie 15 500 dol. (ok. 45 tys. zł). Dzięki temu auto będzie tańsze od najtańszego MINI o 4 600 dol.
WP: Lopez