Alonso: z Kubicą gram w karty
Pomimo nieudanego weekendu w Monte Carlo w rozmowie z dziennikarzami w "formula1.com" Hiszpan przyznał, że lubi startować w Monte Carlo, gdyż jest to dla niego szczególne miejsce i wyścig. Opowiedział też o tym, czym zajmuję się w wolnych chwilach z Robertem Kubicą.
Co szczególnego łączy się z tym torem?
Wyścigi po ulicach są naprawdę ekscytujące, nie ma wspanialszego wyścigu dla kierowców od tego w Monaco. Mam świetne wspomnienia z tego toru -oczywiście nie z tego weekendu. Mam na myśli dwa wygrane wyścigi.
Jakie jest według Ciebie najlepsze miejsce noclegowe w Monte Carlo?
Preferuję hotele gdzieś w okolicach toru. W centrum są oczywiście wspanialsze hotele, ale te oddalone od centrum są wygodniejsze i można w nich dłużej pospać.
Czy zabierasz do hotelu jakieś szczególne rzeczy, takie które zawsze wozisz z sobą?
Zawsze mam laptopa i IPoda.
Jak docierasz na tor? Własnym samochodem?
Zawsze podróżuję własnym samochodem, ale czasami to niemożliwe. Tu w Monaco na tor dotarłem na łodzi.
Czy cieszy świadomość, że wyścig w Monte Carlo możesz spędzić z rodziną i przyjaciółmi?
To bardzo miłe, że czasami można na wyścig zabrać przyjaciół. W Monaco jest to akurat możliwe. Rodzina jeszcze odwiedzi mnie podczas kilku wyścigów, będzie się jednak musiała dostosować do narzuconego porządku. Podczas startów nie mam zbyt wiele czasu.
Czy w stawce są kierowcy, z którymi masz szczególnie dobry kontakt?
Mam dobry kontakt z wieloma kierowcami, ale wszyscy jesteśmy bardzo zajęci i nie mamy dla siebie czasu. Czasami gram sobie w karty z Robertem Kubicą, albo Giancarlo Fisichellą. Wtedy zawsze jest dobra zabawa.
Twój ulubiony wyścig to?
GP w Montrealu - tam zawsze jest bardzo dobry wyścig. Samo miasto jest bardzo przyjazne, a mieszkańcy kochają F1.