Alonso najmłodszym mistrzem świata?
Fernando Alonso z teamu Renault już w niedzielę podczas wyścigu o Grand Prix Brazylii może zostać najmłodszym w historii Formuły 1 mistrzem świata. Przed występem na torze Interlagos 24-letni Hiszpan jest zdecydowanym liderem klasyfikacji kierowców.
Na trzy starty przed końcem sezonu Alonso ma w dorobku 111 punktów. Wyprzedza o 25 pkt Kimiego Raikkonena z McLaren-Mercedes i tylko Fin może go jeszcze pozbawić tytułu, choć będzie to bardzo trudne.
Przewaga jaką Alonso uzyskał na początku sezonu oraz pechowe uszkodzenia ogumienia, które dwukrotnie pozbawiały Raikkonena szans na lepszy wynik (podczas GP Europy zdecydowanie prowadził, gdy przed ostatnim okrążeniu pękła mu opona) powoduje, że Hiszpan w ostatnich występach nie podejmuje zbędnego ryzyka i stara się zajmować jak najwyższą pozycję, najczęściej tuż za kierowcami McLaren-Mercedes.
Wciąż nie jest wyjaśniona kwestia tytułu mistrzowskiego wśród konstruktorów. W tej walce liczą się już tylko Renault -152 punkty i McLaren-Mercedes - 146 pkt. To sprawia, że GP Brazylii, w przeciwieństwie do ostatnich edycji MŚ, może dostarczyć wiele emocji.
Miejscowa publiczność będzie miała jeszcze jeden powód, by zasiąść na trybunach Interlagos. Od 13 lat żadnemu Brazylijczykowi nie udało się wygrać tego wyścigu, a ostatni raz miało to miejsce w 1993 roku, kiedy triumfował Ayrton Senna, na 13 miesięcy przed tragiczną śmiercią na włoskim torze Imola.
W sumie brazylijscy kierowcy odnosili zwycięstwo na "swoim" terenie siedem razy. W latach 90. dwukrotnie dokonał tego Senna (1991 i 93). Przed nim udało się to - także po dwa razy - Nelsonowi Piquetowi (1983 i 86), a wcześniej Emersonowi Fittipaldiemu (1973-74). W 1975 roku wygrał zaś Carlos Pace.
Tor położony na przedmieściach Sao Paulo będzie gospodarzem eliminacji MŚ Formuły 1 po raz 23. Dziesięciokrotnie - w latach 1981-89 i w 1978 roku - kierowcy rywalizowali na torze Jacarepagua w Rio de Janeiro.
Interlagos wybudowano w 1940 roku, ale po raz pierwszy bolidy Formuły 1 pojawiły się na nim dopiero 32 lata później, a pierwszy wyścig mistrzostw świata odbył się tam w 1973 roku.
W latach 1973-80 uznawany był za najszybszy i najbardziej niebezpieczny tor na świecie, a liczne wypadki spowodowały, iż w 1980 r. zawody przeniesiono na Jacarepaguę. Po wielu przeróbkach w 1990 roku ponownie pojawił się na mapie MŚ Formuły 1.
Rekordową ilość zwycięstw w GP Brazylii ma na koncie Francuz Alain Prost, który zwyciężał w tym wyścigu sześciokrotnie (1982, 1984-85, 1987-88 i 1990), ale tylko raz na Interlagos (1990).
Przed dwoma laty miało tu miejsce dość kuriozalne zdarzenie, bowiem pierwsze w karierze zwycięstwo odniósł Włoch Giancarlo Fisichella (wówczas Jordan-Ford)
, po bezprecedensowej decyzji Międzynarodowej Federacji Samochodowej, która wcześniej - w wyniku kraks na torze - przerwała wyścig.
Zgodnie z regulaminem MŚ, jeśli wyścig zostanie przerwany, to kierowcy są klasyfikowani na podstawie kolejności odnotowanej na dwie rundy przed tym faktem. Początkowo za zwycięzcę uznano - prowadzącego po 53 rundach Raikkonena, którego na 54. okrążeniu wyprzedził Fisichella.
Po dokładnej analizie sytuacji na torze okazało się, że w chwili przerwania rywalizacji Włoch właśnie rozpoczął 56. okrążenie, a dwie rundy wcześniej wyprzedził on Raikkonena. Był to pierwszy i jedyny przypadek w 50-letniej historii Formuły 1, gdy zmieniono wyniki, mimo iż nie wpłynął żaden protest i nie zdyskwalifikowano żadnego kierowcy.
Przed rokiem na Interlagos zwyciężył Kolumbijczyk Juan Pablo Montoya (Williams-BMW, obecnie McLaren-Mercedes), wyprzedzając Raikkonena i Barrichello. Czwarty był Alonso.
W niedzielę kierowcy będą musieli pokonać dystans 305 909 m, czyli 71 okrążeń po 4309 metrów.