Trwa ładowanie...
14-03-2007 10:03

Alonso: każdy z nich może wygrać

Alonso: każdy z nich może wygraćŹródło: AFP
dj7eb34
dj7eb34

Kierowcy wyścigowi muszą być szybcy i regularni oraz mieć szczęście. Proste? Zakończył się ostatni etap wspólnych przygotowań zespołów do pierwszego wyścigu F1 w sezonie – Grand Prix Australii. Dziewięć teamów, wszystkie poza Williamsem i Spykerem, które jeździły w Barcelonie, zaliczyło sześciodniowe testy na Bahrain International Circuit. Wybrano ten tor, ponieważ warunki pogodowe nad Zatoką Perską przypominały australijskie lato.

Do roli faworyta w Melbourne urósł nieoczekiwanie Felipe Massa. Wydawało się, że Brazylijczyk znajdzie się w cieniu Kimiego Raeikkoenena, który w ciągu pięciu lat zarobi w Ferrari 160 mln euro. Tymczasem Felipe, którego roczne dochody są czterokrotnie mniejsze niż fińskiego kolegi, najwyraźniej wiele nauczył się od Michaela Schumachera i jeździ szybko i bezbłędnie. W tym tygodniu w Bahrajnie zdominował wszystkie trzy dni testów. – Nie jestem facetem, który lubi mówić: „tak, ja to wygram!” – stwierdził Massa. – Nic się nie zmieniło i zamierzam nadal ciężko pracować. Żeby zdobyć mistrzostwo, nie wystarczy być szybkim. Trzeba połączyć szybkość z regularnością oraz ze szczęściem. Spróbuję tego dokonać i jeżeli się uda, będę najszczęśliwszy na świecie!

- Sądzę, że Ferrari ma nad nami małą przewagę. Są naprawdę szybcy i regularni – przyznał Fernando Alonso. – Ale BMW, Renault, Williams i McLaren będą uzyskiwać zbliżone czasy. Wszyscy sądzili, że Kimi przyjdzie do Ferrari i od razu zostanie liderem. Teraz każdy się przekonał, że Felipe jest również bardzo szybki. Dla mnie to nie stanowi niespodzianki. Każdy z nich może wygrać.

- Mamy szybki samochód i czeka nas udany sezon – powiedział szef BMW Saubera, Mario Theissen. - Kierowcy mówią o prawdziwym postępie w osiągach samochodu. To przede wszystkim potwierdzenie naszej koncepcji oraz prowadzonych prac rozwojowych. Ale na sukces składają się dwa czynniki – musisz być szybki i jednocześnie niezawodny. W ciągu ostatnich tygodni wyniknęło parę tematów. To one sprawią, że będziemy zapracowani aż do wyścigu w Melbourne.

dj7eb34

Nick Heidfeld wygrał pierwszy tydzień testów w Bahrajnie, lecz uzyskał najlepszy czas podczas symulacji kwalifikacji – z minimalną ilością paliwa w zbiorniku. Robert Kubica nie wykonywał takiej próby. Awarie skrzyni biegów i układu hydraulicznego prześladowały kierowców BMW Saubera aż do końca testów.

Ekspert Eurosportu, były kierowca F1, Jochen Mass, nie wierzy w swojego rodaka. – Nickowi brakuje tego ostatniego szlifu. Kubica jest mocniejszy!

dj7eb34
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dj7eb34
Więcej tematów