Alonso: inne zespoły nie wchodzą w grę
Mario Theissen, szef BMW Sauber, chce mieć Roberta Kubicę i Fernando Alonso. Prawdopodobnie niedługo ogłosi, że Hiszpan i Polak będą u niego w przyszłym sezonie. - W BMW mają jeździć najlepsi - podkreśla Theissen.
Polak zapytany przez nas na Monzie, kiedy zdecyduje się podpisać nowy kontrakt, odparł, że negocjacje trwają. W podobnie tajemniczy sposób wyraża się Alonso. Żaden nie zdradza szczegółów, ale nie jest tajemnicą, że są obecnie najbardziej "gorącym towarem" na rynku Formuły 1. I że mają po kilka ofert. Dlatego mogą nadal negocjować nowe umowy.
W przyszłym roku bolidy będą wyglądać inaczej niż w tym sezonie. Zostaną wyposażone w system KERS (odzyskiwania energii), inny pakiet aerodynamiczny, gładkie ogumienie - zanosi się na rewolucyjne zmiany. To oznacza, że w 2009 roku układ sił może się drastycznie zmienić. Kubica i Alonso zdają sobie z tego sprawę, dlatego pilnie obserwują prace nad przyszłorocznymi modelami. Ich ambicje to mistrzostwo świata i za żadne pieniądze nie wybiorą zespołu, który nie da im szansy na podium. Miejsca w Ferrari i McLarenie są zajęte, a trzecią siłą w F1 pozostaje BMW Sauber. Ten team rozwija się najszybciej i wszystko wskazuje, że za rok będzie wśród trzech najlepszych, a może nawet wyprzedzi rywali.
- Jest kilku kierowców i rożne zespoły, które muszą podjąć określone decyzje. Ciągle analizujemy sytuację i mamy świadomość, że jesteśmy najsilniejszym zespołem, który ma wolne miejsce na przyszły rok, więc nie spieszymy się z ogłoszeniem składu - informuje Theissen.
_ Więcej w "Przeglądzie Sportowym" _