Alonso i Raikkonen? Akt samozniszczenia

- Nie komentuję takich życzeniowych artykułów. Najlepiej spytać kogoś z Ferrari i Renault. I proszę mnie nie ciągnąć za język - mówi menedżer Roberta Kubicy Daniele Morelli, trochę zirytowany kolejnym telefonem w sprawie publikacji niemieckiej gazety "Bild".

W Renault jeździ obecnie dwukrotny mistrz świata Fernando Alonso, ale Hiszpan nie ma złudzeń - w tym samochodzie w najbliższym czasie sukcesów nie osiągnie. Prawdopodobnie odejdzie po tym sezonie. Gdzie? Naturalnym kandydatem jest Ferrari, ale... - Połączenie Alonso z Kimim Raikkonenem w jednym bolidzie byłoby aktem samozniszczenia - powiedział ostatnio prezydent włoskiego zespołu Luca di Montezemolo.

Alonso ma trudny chratker; wymaga dla siebie roli lidera, więc prawdopodobnie znajdzie się w innym zespole (Williams? Honda? BMW Sauber?). A czy Ferrari szuka nowego kierowcy? - W tej chwili nie, ale na przyszłość tak - mówi Ottavio Davidi z "Tuttosport". - Kubicą na pewno się zainteresują, bo za dwa lata będą mieli problem - twierdzi Włoch, który na co dzień pisze o Ferrari.

_ Więcej w "Gazecie Wyborczej" _