Aktualizacje samochodów przez internet już za kilka lat. To nieuchronna przyszłość
Denerwują cię aktualizacje wszystkich sprzętów, które można połączyć z internetem? Wszystko, co kupisz, musi być aktualizowane. To dopiero początek. Niebawem koniecznością staną się aktualizacje samochodów.
Dotyczy to oczywiście najnowszych aut, które są nafaszerowane systemami korzystającymi z danych. Jak wiadomo, każde urządzenie elektroniczne, a takim też staje się powoli samochód, będzie działało tym sprawniej, im dane będą bardziej aktualne. Nie zdziwcie się więc, jeżeli w przyszłości przed rozpoczęciem podróży będziecie musieli poczekać kilka minut, by zaktualizować samochód.
Co prawda auto jest i pozostanie urządzeniem również mechanicznym, więc pewnie będzie można rozpocząć jazdę od razu, ale bez aktualizacji może ono nie dawać pełnych możliwości. Ma to znaczenie zwłaszcza w przypadku samochodów autonomicznych, które potrzebują najnowszych danych o otoczeniu, by sprawnie i bezpiecznie pokonywać przestrzeń bez udziału kierowcy.
Nie bez znaczenia będą ciągłe aktualizacje do samochodów elekrycznych, dzięki którym być może poprawi się wydajność pracy napędu. Nie zdziwi mnie praktyka polegająca na "aktualizacji baterii" i zwiększeniu zasięgu pojazdu bez konieczności wizyty w serwisie.
W przyszłości, i to tej niedalekiej, będziemy świadkami zawiązywania sojuszy pomiędzy producentami aut a firmami teleinformatycznymi. Nie dalej jak rok temu temu umowę o współpracę podpisali Hyundai oraz Cisco Systems, a teraz ogłaszają stworzenie systemu bezprzewodowej aktualizacji samochodów koreańskiej firmy. Pierwsze modele, jakie otrzymają nową architekturę oprogramowania, będą pochodziły z należącej do Hyundaia luksusowej marki Genesis. *Praktyczne efekty tej współpracy poznamy już w 2019 roku. *
Jest to nieuchronna przyszłość w motoryzacji takiej, jaką zapowiadają nam producenci. Nie ma od tego odwrotu. Posiadając samochód elektryczny lub autonomiczny, będziemy musieli co jakiś czas go aktualizować, co oczywiście będzie się wiązało z przesyłaniem danych w obie strony. Dzięki aktualizacji otrzymamy możliwie najlepszy produkt, ale również ujawnimy własne dane dotyczące eksploatacji auta. O wolności będziemy zaś mogli jedynie sobie poczytać w folderach reklamowych SUV-ów.