Akcyza zniszczy polskie karetki?
Fiskus chce obłożyć akcyzą ambulanse przystosowywane do potrzeb ratownictwa przez polskie firmy. Czy to koniec polskich karetek?
Choć polski przemysł motoryzacyjny zakrojony na szeroką skalę już dawno przestał istnieć, istnieją firmy, które w tej branży całkiem nieźle sobie radzą, przystosowując pojazdy do ściśle określonych celów – na przykład ratownictwa medycznego. Model funkcjonowania takich firm polega na kupnie samochodu, który swoimi gabarytami i ergonomią odpowiada potrzebom, a następnie wyposażeniu go w odpowiedni sprzęt. Do tej pory zdecydowana większość kupowanych przez polskie szpitale i samorządy ambulansów była produkcji krajowej. Teraz może się to zmienić.
Jak podaje Dziennik Gazeta Prawna urzędy celne przyglądają się transakcjom opiewającym na sprzedaż ambulansów sprzed marca 2009 r. Wątpliwości urzędników budzi mechanizm, zgodnie z którym producenci karetek proponowali pojazdy klasyfikując je według PKWiU 34.10.54-90.10, a więc samochody służby zdrowia na podwoziach samochodów ciężarowych. Pojazdy takie są zwolnione z akcyzy. Ich bazą były jednak samochody dostawcze, za które akcyzę należy uiścić.
Jeśli państwo upomni się o akcyzę, budżet zyska nieco pieniędzy. Takie działanie urzędników będzie jednak miało również drugi skutek. Karetki produkowane przez polskie firmy po obłożeniu akcyzą będą droższe, a co za tym idzie, podczas postępowań przetargowych nie będą mogły wygrywać ceną z zagraniczną konkurencją.
Źródło: Puls Biznesu
tb/