Agnieszka Radwańska za kierownicą Lexusa IS 300h
1680 kilogramów, 4 cylindry, dwa silniki hybrydy generujące 223 konie mechaniczne i design zaczerpnięty z Formuły 1. Taki jest nowy Lexus IS 300h, który zachwycił nawet naszą najlepszą tenisistkę, Agnieszkę Radwańską.
- Hybrydą jeździ się naprawdę bardzo fajnie. Auto jest ciche, a do tego bardziej przyjazne środowisku, co zwłaszcza w zanieczyszczonym Krakowie ma znaczenie - powiedziała Agnieszka Radwańska.
Nowy Lexus IS 300h to nie tylko cisza i ekologia, ale także luksus, komfort i nowoczesny design. Ostre, agresywne linie karoserii oraz liczne przetłoczenia, zaczerpnięte z Formuły 1, nadają temu autu dynamicznej sylwetki. Czterocylindrowy silnik spalinowy i jednostka elektryczna dostarczają moc 223 koni mechanicznych, które pozwalają poczuć to, co kierowcy cenią szczególnie - emocje.
- Hybrydy to auta, które pokazują, że ekologia i ekonomia nie oznaczają nudy. Wręcz przeciwnie, one potrafią jeździć szybko - zapewnia dziennikarz motoryzacyjny Cezary Gutowski.
Największą zaletą Lexusa IS 300h jest jednak jego niezawodność. Auta hybrydowe są ponadto dużo tańsze w eksploatacji i serwisowaniu.
- Ceny hybryd są nieco wyższe niż aut tradycyjnych, ale ten koszt po pewnym czasie się zwraca, bo obsługa serwisowa tych aut jest zdecydowanie tańsza. Rzadziej wymieniamy klocki, a ponadto w samochodzie nie ma wielu części, które najszybciej zużywają się w dieslach czy samochodach benzynowych - mówi Wojciech Drzewiecki, dziennikarz motoryzacyjny.