Afera korupcyjna w Volkswagenie
Były szef rady zakładowej Volkswagena Klaus Volkert został w piątek skazany na dwa lata i dziewięć miesięcy więzienia za udział w aferze korupcyjnej w tym największym niemieckim koncernie motoryzacyjnym.
Sąd w Brunszwiku (Dolna Saksonia) uznał Volkerta za winnego sprzeniewierzenia i udziału w organizowanych na koszt firmy luksusowych podróżach, łączonych m.in. z korzystaniem z usług prostytutek.
Były menedżer Volkswagena Klaus-Joachim Gebauer, który z funduszu koncernu płacił rachunki za "rozrywkowe" wojaże członków rady zakładowej, został skazany na rok więzienia w zawieszeniu. W styczniu 2007 roku sąd skazał byłego szefa działu personalnego koncernu Petera Hartza na dwa lata więzienia w zawieszeniu oraz grzywnę w wysokości prawie 600 tys. euro. Hartz opłacał szefa rady zakładowej i innych przedstawicieli załogi, zapewniając sobie w ten sposób ich przychylność.
Jak wykazało śledztwo, Hartz przekazywał przez 10 lat Volkertowi fundusze, z których finansowano luksusowe podróże, drogie prezenty oraz usługi prostytutek. I tak brazylijska kochanka Volkerta Adriana Barros zainkasowała w latach 2000-2004 dzięki fikcyjnej umowie z VW ponad 400 tysięcy euro. Hartz wyjaśnił podczas procesu, że traktował szefa rady zakładowej w sposób uprzywilejowany ze względu na jego wpływy w koncernie. Jego dobre kontakty z załogą gwarantowały "spokój w przedsiębiorstwie". (PAP)