Adam Małysz: to bardzo wciąga
Adam Małysz przygotowuje się do Rajdu Dakar. Były znakomity skoczek narciarski w rozmowie z TVP Sport przekonuje, że w jego nowym sporcie najlepsi są kierowcy, którzy "potrafią myśleć".
"Orzeł z Wisły" na początek ma wystąpić w radzie Drezno-Wrocław. - Wystartuję z numerem 00. To oznacza, że nie będę klasyfikowany, ale będę miał przedsmak emocji. Później mamy plany, aby wystartować w Portugalii, Egipcie i Maroku. A na koniec czeka Dakar.
Były gwiazdor sportów zimowych będzie startował w rajdach motorowych, a dokładniej w cross-country. - W odróżnieniu od WRC, gdzie liczy się szybkość i ryzyko, tutaj trzeba mieć głowę na karku. Do mety najszybciej dojeżdżają kierowcy, którzy są mocni psychicznie i potrafią myśleć.
Małysz w rozmowie z Sebastianem Szczęsnym z TVP Sport porównał życie skoczka narciarskiego do życia kierowcy rajdowego. Różnic jest sporo.
- Gdy trenowaliśmy na poligonach albo w Chorwacji, to spaliśmy... w namiotach. Może dla niektórych jest to niezrozumiałe, ale bardzo wciąga.