630 tys. niemieckich diesli do korekty. Opel, Mercedes i Porsche na liście
Volkswagen, Audi, Mercedes, Opel i Porsche będą musiały rozpocząć kampanię serwisową dla 630 tys. samochodów z silnikami Diesla, aby naprawić oprogramowanie sterujące poziomem emisji substancji toksycznych. Tak zadecydowały niemieckie władze w wyniku prowadzonego śledztwa w sprawie afery Volkswagena.
Jednym z elementów rozszerzonego śledztwa w sprawie koncernu VAG były kontrole emisji tlenków azotu (NOx) w autach innych niemieckich producentów. W ich rezultacie okazało się, że nie tylko Volkswagen instalował w swoich modelach specjalne oprogramowanie, mające wpływ na wyniki pomiarów.
Akcja serwisowa ma na celu usunięcie nielegalnych programów i zagwarantowanie jak najlepszej kontroli nad poziomem emisji substancji szkodliwych. W podobnych testach przeprowadzonych ostatnio w Wielkiej Brytanii stwierdzono, że wszystkie 37 kontrolowanych modeli przekracza podawane poziomy emisji NOx, ale jedynie VW stosował oprogramowanie oszukujące urządzenia pomiarowe. Niemiecki koncern VAG jest w trakcie akcji naprawczej, dotyczącej 8,5 miliona pojazdów w Europie, a związanej ze skandalem, jaki wybuchł we wrześniu ubiegłego roku z powodu wykrycia nielegalnego oprogramowania w silnikach Diesla. Pozwala ono na oszukiwanie podczas pomiarów emisji substancji szkodliwych w spalinach.
BC