63. Rajd Polski: Sołowow liderem po pierwszym dniu
Po pierwszym dniu i sześciu odcinkach specjalnych 63. Rajdu Polski, trzeciej eliminacji mistrzostw Europy, liderem jest Michał Sołowow (Mitsubshi Lancer Evo IX). Sołowow wygrał dwa odcinki. Po dwa zwycięstwa zanotowali również Szwed Oscar Svedlund (Subaru Impreza STi) i Leszek Kuzaj (Subaru Impreza).
Według nieoficjalnych wyników po pierwszym dniu rajdu Sołowow wyprzedza broniącego tytułu mistrza Polski Leszka Kuzaja o 6,9 sekundy i drugiego w ubiegłorocznym Rajdzie Polski Svedlunda o 18,4 sekundy. W pierwszym dniu zawodów organizatorzy mieli sporo problemów z pomiarem czasu. Na mecie pierwszego etapu zawodnicy skarżyli się, że nie są pewni jakie miejsce zajmują i jakie uzyskali czasy.
Już na pierwszym sobotnim odcinku specjalnym z rajdu wypadł triumfator sprzed roku - Krzysztof Hołowczyc. Samochód Subaru Impreza, którym jechał wielokrotny mistrza Polski zapalił się podczas jazdy i doszczętnie spłonął. Kierowcy i pilotowi Łukaszowi Kurzei nic się nie stało.
Hołowczyc jest niemal pewny, że pożar auta spowodowało zapalenie się turbiny. Wcześniej samochód raptownie stracił moc. "Kibice powiedzieli nam potem, że już wcześniej było widać płomienie wydobywające się spod auta. Szkoda, bo to piękny rajd i można było tyle fajnych odcinków pojechać" - powiedział PAP rozgoryczony trzykrotny zwycięzca Rajdu Polski
"Pierwszą pętlę jechało mi się bardzo dobrze. Na drugiej popełniłem mały błąd w doborze opon. Myślałem, że trasa będzie bardziej miękka i zbyt mocno je dociąłem. Stąd niewielka strata do konkurencji" - skomentował swój występ prowadzący po pierwszym dniu Michał Sołowow.
Zajmujący drugie miejsce Leszek Kuzaj odrabiał w piątek po południu straty, ale w sumie był zadowolony, że nie wysunął się na pierwsze miejsce. "Dobrze, że zajmuję drugie miejsce - powiedział Kuzaj. - Przynajmniej na pierwszej, jutrzejszej pętli nie będę musiał +czyścić+ trasy odcinków. Mam zamiar gonić Michała (Sołowowa - przyp.red), który dzisiaj jechał fantastycznie".
Trzeci w klasyfikacji Oscar Svedlund zapowiada atak w drugim dniu. "Jesteśmy co prawda na trzeciej pozycji, ale strata do liderów nie jest duża - uważa szwedzki kierowca. - Mam zamiar ją zniwelować na jutrzejszym etapie. Szczególnie ważny będzie pierwszy niedzielny odcinek, który jest najdłuższy w rajdzie. Na nim mogą się rozstrzygnąć losy zwycięstwa."
Pierwszy etap Platinum 63 Rajdu Polski rozgrywany był przy pięknej, słonecznej pogodzie. Zawodnicy rywalizowali na sześciu odcinkach specjalnych o łącznej długości 120,04 km. Sobotniego etapu nie ukończyło 10 spośród 77 załóg, które pojawiły się na starcie imprezy.