|
|
| --- |
Supersportowe maszyny producentów z różnych kontynentów stają do walki w mistrzostwach FIA GT. Eliminacje są rozgrywane na torach całego świata. Każda z nich oznacza kilkaset kilometrów intensywnej eksploatacji bolidów. O zwycięstwo walczą więc najbardziej dopracowane konstrukcje. Wśród nich można odnaleźć takie sławy jak Chevrolet Corvette C5R, Dogde Viper GTS-R, Porsche 911 GT3 oraz Ferrali 550 Maranello. Od kilku lat czołowe pozycje w doborowej stawce zajmuje Lister Storm. Nic dziwnego, w końcu został zaprojektowany wyłącznie z myślą o wyścigowej karierze...
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERIIWIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII
Mało znany brytyjski wytwórca przygotowuje samochody bez problemu nawiązujące walkę z najznamienitszymi pojazdami sportowymi. Przeciwieństwie do nich, produkty Listera rzadko stają się bohaterami plakatów. Prace projektowe nad brytyjskim bolidem rozpoczęto już w 1991 roku. Gotowego Listera Storma zaprezentowano dwa lata później. Od tego czasu samochód nie zdążył się wiele zestarzeć...
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9595/lister-storm-gt-01.jpeg',550,366) ) |
| --- | Nietypowy pojazd jest napędzany 7-litrowym silnikiem, stworzonym na bazie motoru Jaguara o pojemności 5.3. Wybór jednostki V-12 nie był przypadkowy, ponieważ Lister wcześniej zajmował się tuningiem Jaguarów. Warto podkreślić, że w chwili premiery Storm otrzymał największy w historii silnik V12 montowany do samochodu seryjnego. Auto miało być tak prawdę podstawą do homologowania samochodu wyścigowego. Aby było konkurencyjne wobec Ferrari oraz pozostałych, wyścigowych legend, nawet drogowe wersje rozwijały bardzo wysoką moc. Stormy wyjeżdżające z fabryki miały w granicach 600 KM oraz potężny moment obrotowy - 790 Nm! Szybko okazało się, że na potrzeby wyścigów silnik nie musi być poddawany większemu tuningowi. Przed startem w 24-godzinnym maratonie na torze Le Mans moc została zwiększona do 755 KM. Nawet seryjne parametry gwarantują niezapomniane doznania... Motor rozpędza Storma do "setki" w 4 sekundy, a 100 mil/h, czyli 160 km/h to kwestia 8.4 sekundy. Przyśpieszanie ustaje przy... 334.7 km/h! Wynik
jest tym bardziej imponujący, że bolid był projektowany w pierwszej połowie lat 90!
Na szczęście osiągom Storma dorównuje wyśmienite prowadzenie. Szerokie nadwozie oraz koła o wymiarach 245/40ZR (przód) i 335/35ZR/18 (tył) zapewniają bardzo wysoką przyczepność. W prezentowanej wersji sportowej jest ona dodatkowo zwiększana przez regulowane spojlery. Ich dostrojenie spędza sen z powiek inżynierów oraz konstruktorów. Z jednej strony, "skrzydła" powinny z maksymalną siłą dociskać karoserię do podłoża, przez co samochód zachowuje się pewnie przy wysokich prędkościach oraz może pokonywać zakręty z dużo większą dynamiką. | [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9595/lister-storm-gt-07.jpeg',550,364) ) |
| --- | Jednak duże kąty natarcia powierzchni spojlera znacznie zwiększają opór aerodynamiczny, wpływając na spadek przyśpieszenia oraz prędkości maksymalnej oraz znacznie zwiększając zużycia paliwa. Ostatnie jest bardzo ważne w wyścigach cyklu FIA GT, ponieważ podczas zawodów samochody jadą nieustannie przez kilka godzin. Większe zapotrzebowanie na paliwo oznaczałoby częstsze wizyty w pitstopie, a co za tym idzie - niepotrzebne straty czasowe. Ustawienia elementów aerodynamicznych muszą więc być kompromisem, opracowywanym oddzielnie na potrzeby każdego toru. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że przy 200 km/h siła docisku tworzona przez tylne "skrzydło" Listera Storma znacznie przekracza 200 kg. Dodatkowy docisk pochodzi z przedniego dyfuzora oraz odpowiednio ukształtowanej podłogi.
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERIIWIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII
Nawierzchnia torów, na których rozgrywane są zawody jest wyjątkowo gładka. Stajnia Listera, poszukująca rozwiązań gwarantujących najwyższe osiągi utwardziła więc zawieszenie Storma do granic możliwości. Skok sprężyn wynosi ledwie kilka centymetrów, a prześwit pod karoserią jest zmniejszany do kilkudziesięciu milimetrów! Póki kierowca utrzymuje wyścigówkę w ryzach i podróżuje po torze, zawieszenie sprawdza się idealnie. | [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9595/lister-storm-gt-08.jpeg',550,364) ) |
| --- | Jednak opuszczenie trasy często wiąże się z ugrzęźnięciem samochodu w żwirze i przymusowe zakończenie zawodów.
Rywalizacja w mistrzostwach FIA GT należy do wyjątkowo zaciętych. Przy wyprzedzaniu często dochodzi do bezpośredniego kontaktu maszyn, co niekorzystnie odbija się na stanie karbonowej karoserii Listera Storma. Podczas zawodów brytyjskie samochody podróżowały nieraz bez błotników, a nawet przedniej pokrywy! Jednak w przypadku Storma nadwozie służy przede wszystkim zmniejszeniu oporów aerodynamicznych. Za prowadzenie oraz bezpieczeństwo odpowiada przestrzenna rama z aluminium.
| [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9595/lister-storm-gt-10.jpeg',550,367) ) |
| --- | Kolizje nie stanowią praktycznie żadnego zagrożenia dla kierowcy. Już sama wielkość Listera daje poczucie bezpieczeństwa. W celu lepszej ochrony kierowcy oraz poprawy rozkładu masy, jego fotel cofnięto możliwie mocno do tyłu oraz przysunięto do tunelu środkowego. Jedynym mankamentem tego rozwiązania jest utrudnione wsiadanie - trzeba najpierw ominąć boczne zastrzały klatki bezpieczeństwa, później zasiąść w fotelu kubełkowym umieszczonym praktycznie na ziemi i zapiąć 6-cio punktowe pasy bezpieczeństwa. Warto zaznaczyć, że pozycja za kierownicą Listera odbiega od znanej z seryjnych aut. Kierowca prowadzi pojazd półleżąc oraz mając nogi niemal wyprostowane w kolanach. Przyjęcie takiej pozycji podczas egzaminu na prawo jazdy wiązałoby się z koniecznością stawienia się na terminie poprawkowym, ale w Listerze są celowym zabiegiem inżynierów - zwiększa bezpieczeństwo podczas kolizji. Zamszowa kierownica jest z kolei osadzona bardzo blisko ciała kierowcy, który prowadzi z rękoma ugiętymi pod kątem prostym.
WIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERIIWIĘCEJ ZDJĘĆ W GALERII
Za kierownicą Storma umieszczono łopatki sterująca pracą sekwencyjnej skrzyni biegów. Zmiany sześciu przełożeń odbywają się w czasie dziesiętnych części sekundy. Podczas nich kierowca nie musi nawet zdejmować nogi z gazu. Elektronika Listera odcina na ułamek sekundy zapłon, zmniejszając naprężenia w układzie napędowym. | [
]( javascript:otworz('http://i.wp.pl/a/f/jpeg/9595/lister-storm-gt-11.jpeg',550,367) ) |
| --- | Nie można jednak powiedzieć, że moment obrotowy jest płynnie przenoszony na nawierzchnię, ponieważ wyczynowe sprzęgło działa bardzo agresywnie. Używa się go jedynie podczas ruszania z miejsca oraz zatrzymywania się w boksach.
Cena nowego Listera Storma wynosiła 350,000 $. Obecnie ich wartość jest znacznie wyższa, ponieważ do dnia dzisiejszego przetrwały najprawdopodobniej jedynie 4 egzemplarze! Maszyn przystosowanych do wyścigów jest więcej, ale ich cena może zbliżać się do miliona dolarów!
Łukasz Szewczyk