4. Rabakoz Cup: awaria i 24. miejsce Małysza
Adam Małysz z pilotem Rafałem Martonem (Mitsubishi L200)
, którzy z powodu awarii instalacji elektrycznej przerwali w sobotę jazdę w 4. Rajdzie Rabakoz Cup, w niedzielę wystartowali do ostatniego etapu i ostatecznie zajęli w imprezie 24. miejsce.
Załoga Małysz-Marton otrzymała za nieukończone sobotnie OS-y na Węgrzech w rejonie miasta Kapuvar kilka godzin karnych i nie mając już szans walki o czołowe lokaty w pierwszej rundzie mistrzostw Polski samochodów terenowych, potraktowała ostatnie, niedzielne odcinki treningowo.
W niedzielę rozegrano trzy odcinki, mistrz świata i medalista olimpijski w skokach narciarskich zajął na nich 8., 19. i 11. miejsce.
Rajd wygrał Węgier Erik Korda (Nissan Pick up) - 3:55.06 i objął prowadzenie w mistrzostwach kraju. Najlepszy z polskich kierowców, Włodzimierz Grajek jadący samochodem własnej konstrukcji, zajął szóste miejsce - strata 26.35. Małysz stracił do Kordy 7:10.10, ale w tym jest siedem godzin karnych za sobotnie OS-y.
Na czwartej pozycji została sklasyfikowana czesko-polska załoga Miroslav Zapletal z pilotem Maciejem Martonem jadąca Hummerem H3 - strata 11.39, która prowadziła po pięciu OS-ach, ale straciła pozycję lidera po otrzymaniu 15 minut karnych za ominięcie punktu kontroli czasu GPS.
Dobrze wypadli bracia Zbigniew i Ryszard Więcławkowie, którzy jadąc Mitsubishi Pajero zwyciężyli w klasie T2 (samochody produkcyjne).