30-tonowy tir wjechał w pusty budynek
30-tonowy tir wjechał w środę w budynek na trasie wylotowej z Wałbrzycha (woj. dolnośląskie). W wyniku wypadku pasażer tira zginął na miejscu, zaś kierowca ze złamaną nogą trafił do szpitala. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Jak poinformował PAP Jerzy Rzymek z policji w Wałbrzychu, budynek, w który wjechał tir, był pusty. "Gdyby mieszkali tam ludzie, mogłoby dojść do znacznie poważniejszych konsekwencji tego wypadku" - mówił Rzymek. Dodał, że obecnie specjalne ekipy starają się wydostać tira z budynku.
Policja bada okoliczności wypadku. Wiadomo, że kierowca był trzeźwy. "Być może zjeżdżając ze wzniesienia, jechał zbyt szybko. Może zawiodły hamulce a po deszczu jezdnia jest śliska" - powiedział policjant. (PAP)