3 duże karambole w Belgii
Około stu samochodów osobowych i ciężarowych uczestniczyło w trzech karambolach spowodowanych gęstą mgłą, do których doszło we wtorek rano na autostradzie na zachodzie Belgii. Zginęła co najmniej jedna osoba, a 54 zostały ranne, w tym pięć ciężko.
Zdaniem władz Flandrii Zachodniej w karambolach uczestniczyło około stu samochodów osobowych i ciężarowych. Zła widoczność uniemożliwiała wykorzystanie śmigłowca medycznego. Ratownicy przez kilka godzin starali się wyciągnąć wszystkich poszkodowanych z wraków pojazdów.
Ze względu na niską temperaturę, oscylującą w granicach zera stopni Celsjusza, ratownicy rozdawali koce termiczne tym, którzy nadal są uwięzieni w samochodach. - Widoczność była niemal zerowa - opowiadali świadkowie zdarzenia. Ci, którzy uczestniczyli w wypadku, mówili, że wjeżdżali w szarą gęstą ścianę mgły i było już za późno, by zahamować.
W pobliżu autostrady rozłożono szpital polowy, w którym udzielano pierwszej pomocy. Z Do podobnego karambolu doszło w tej okolicy w roku 1996; zginęło wówczas 10 osób.
Źródło: PAP/IAR