29. Rajd Dakar: wielki pech Hołowczyca
Awaria samochodu wyeliminowała Krzysztofa Hołowczyca z walki na trasie trzeciego etapu Rajdu Dakar. W Nissanie załogi Orlen Teamu zdefektowała pompa wodna, a ponieważ najbliższy serwis znajduje się w El-Rachidia, na mecie trzeciego etapu, zapadła decyzja, że auto Hołowczyca zostanie tam doholowane.
Z pomocą pospieszyły dwie inne polskie załogi, startujące samochodami Land Rover Evo Dakar. Mają na zmianę holować uszkodzonego Nissana z Nadoru do mety etapu w El-Rachidia. Oznacza to, że trzy załogi będą musiały w stosunkowo wolnym tempie pokonać ponad 640 kilometrów, w tym 252 km odcinka specjalnego.
Po dwóch etapach załoga Krzysztof Hołowczyc, Jean-Marc Fortin zajmowała wysokie, 14. miejsce w klasyfikacji rajdu.
Do rywalizacji wyruszyli natomiast w poniedziałek rano motocykliści Orlen Teamu. Na pierwszym punkcie kontrolnym odcinka specjalnego trzeciego etapu Jacek Czachor odnotował 22 czas, a Marek Dąbrowski był 33.