270 tys. zł za przekroczenie prędkości o 21 km/h. Tak się karze w Finlandii
Fińska policja przyłapała lokalnego milionera na przekroczeniu prędkości. W rejonie, gdzie obowiązuje ograniczenie do 50 km/h, jego limuzyna poruszała się 71 km/h. Ukarano go srogim mandatem wyliczonym na podstawie jego zarobków.
Dokładna wartość kary wyniosła 63 240 euro (ok. 270 tys. zł). Dlaczego aż tyle? W Finlandii za przekroczenie prędkości do 20 km/h mandat wynosi do 155 euro. Jednak wyższe przewinienie skutkuje mandatem wyliczanym na podstawie zarobków. Anders Wikloef, którego zatrzymała policja, zarabia miesięcznie 416 463 euro (ok. 1,8 mln zł), dlatego kara była tak wysoka.
Jak powiedział w rozmowie ze swoim dziennikiem "Alandstidningen", żałuje że dostał mandat. Wolałby bowiem, by te pieniądze trafiły na cele charytatywne lub do domów dziecka. Nie jest to też pierwszy przypadek, gdy słyszymy o mandatach Wikloefa. Jesienią 2013 roku został przyłapany na jeździe z prędkością 77 km/h na "pięćdziesiątce". Wtedy kara wyniosła 95 tys. euro (ok. 400 tys. zł) i do dzisiaj pozostaje najwyższym mandatem za prędkość wystawionym w rejonie. Co ciekawe, wtedy też tłumaczył, że lepiej by było, gdyby te pieniądze trafiły na szczytny cel.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Wikloef jechał kremowym bentleyem flying spur, mniejszą z dwóch czterodrzwiowych limuzyn brytyjskiej marki. Samochód jest dostępny w dwóch wersjach silnikowych: z 4-litrowym V8 oraz 6-litrowym W12. Dla przypomnienia, gdyby w Polsce przekroczył prędkość o 21 km/h, zostałby ukarany mandatem w wysokości od 100 do 200 zł.