20 ton zepsutego mięsa
fot. AP 11 ton udek kurczaka i 9 ton mrożonych wątróbek zepsuło się w samochodzie ciężarowym marki Scania, który od 16 listopada 2007r. stał na przejściu granicznym w Hrebennem. Wczoraj policjanci z Tomaszowa Lubelskiego zatrzymali kierowcę scani 24-letniego obywatela Ukrainy. Jeśli okaże się, że nieodpowiedzialny kierowca spowodował zagrożenie epidemiologiczne-niebezpieczne dla zdrowia lub życia ludzi, grozić mu będzie do 8 lat pozbawienia wolności.
O stojącym od dłuższego czasu na przejściu granicznym w Hrebennem samochodzie ciężarowym poinformowali tomaszowskich policjantów funkcjonariusze Urzędu Celnego. Z naczepy samochodu wyciekał cuchnący płyn, co mogło świadczyć o łatwopsującym się ładunku. Jak ustalili funkcjonariusze 24-letni kierowca scani ( obywatel Ukrainy) zgłosił się do odprawy celnej w Hrebennem jeszcze 16 listopada 2007r. Z nieustalonych dotychczas przyczyn nie wjechał on jednak na teren Ukrainy.
Wczoraj o godzinie 20.20 do odprawy granicznej zgłosił się jadący z Ukrainy poszukiwany kierowca scani. Volodymyr K. tym razem podróżował samochodem ciężarowym marki DAF. 24-latek został zatrzymany w policyjnym areszcie. Teraz policjanci wyjaśniają, dlaczego kierowca pozostawił samochód po częściowo dokonanej odprawie celnej. Sprawdzają także czy tym samym nie doszło do zagrożenia epidemiologicznego stwarzającego zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi. Czyn ten zagrożony jest karą do 8 lat pozbawienia wolności.
Utylizację zepsutego produktu nadzoruje Wojewódzki Inspektorat Weterynarii w Lublinie.