2 promile plus ucieczka przed policją. Finał sprawy okazał się sliski
Jazda pod wpływem alkoholu wiąże się z wysokim mandatem oraz odebraniem uprawnień. Ucieczka przed policją karana jest już więzieniem. 54-latkowi udało się połączyć te dwa przestępstwa, lecz nie uciekł za daleko.
Od 1 czerwca 2017 roku kierowców obejmują ostrzejsze przepisy, zwłaszcza w sytuacji ucieczki przed funkcjonariuszami. Prowadzącemu pojazd, który świadomie zmusił policję do pościgu, grozi nawet 5 lat więzienia. Co więcej, jego uprawnienia do prowadzenia pojazdów zostaną obligatoryjnie odebrane na 15 lat. Wcześniej za takie wyczyny groził jedynie mandat, lub w przypadku skierowania sprawy do sądu – grzywna.
Najwyraźniej 54-letni mieszkaniec gminy Strzelce Krajeńskie (obok Gorzowa Wielkopolskiego) zapomniał o tym w ostatni weekend, kiedy o 10 rano natknął się na policyjny patrol w terenie zabudowanym. Funkcjonariusze od razu dostrzegli niepewne zachowanie kierowcy Renault Megane. Zignorował on wszystkie sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez policjantów. Podczas ucieczki przed policją kierowca zjechał w pole, najprawdopodobniej próbując skorzystać ze znanego sobie skrótu. Niestety, uderzył on w kamień i uszkadził miskę olejową. W efekcie zostawił za sobą całkiem efektowny ślad na ziemi.
Po zatrzymaniu okazało się, że kierowca ma dwa promile alkoholu we krwi.* Odpowie więc za jazdę po pijanemu jak i za ucieczkę przed policją. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.*