Szesnaście osób poniosło śmierć w czwartek na północy Indii po tym, jak pędzący autobus wjechał w przydrożny namiot, w którym ludzie oglądali telewizję - poinformowały indyjskie władze.
Dwanaście osób zginęło na miejscu, a cztery zmarły po przewiezieniu do szpitala.
Do tragedii doszło w okręgu Sitamarhi w stanie Bihar. Kierowca, który stracił panowanie nad autobusem, uciekł z miejsca wypadku.
W Indiach co roku w wypadkach drogowych ginie prawie 100 tys. osób. Przyczyną jest zły stan techniczny pojazdów, brak oświetlenia na drogach i nieprzestrzeganie zasad ruchu drogowego. (PAP)